środa, 29 lutego 2012

Boeuf Stroganoff

Strogonow to moje pierwsze skojarzenie z kuchnią rosyjską. Nie gości u nas zbyt często, bo to dość ciężkie danie. Niektórzy dodają też paprykę, lub kiszone ogórki. W mojej wersji tylko mięso, cebula i pieczarki. Do tego kieliszek dobrego wina i Boeuf Stroganoff wjeżdża na stół :-)

Sładniki:
½ kg polędwicy wołowej
300g pieczarek
2 cebule
Szklanka bulionu
200g śmietany 12%
Łyżka mąki
Łyżka koncentratu pomidorowego
Łyżka masła
2 łyżki oleju
Sól
Pieprz
Spora szczypta chili w płatkach

Wykonanie:
Na dużej patelni rozgrzewamy olej i roztapiamy masło. Podsmażamy obrane pieczarki, pokrojone w grube plastry. Zdejmujemy na talerzyk, a na patelnię wrzucamy obraną cebulę pokrojoną w pióra, solimy, a jak się zeszkli, to dokładamy ją do pieczarek. Na patelni podsmażamy teraz wołowinę pokrojoną w paski i oprószoną mąką. Do zrumienionego mięsa dokładamy pieczarki z cebulą, całość smażymy chwilkę, zalewamy bulionem i śmietaną, dodajemy koncentrat pomidorowy, płatki chili. Mieszamy i doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Dusimy ok. 10-15 minut i podajemy z pieczywem.






Kategoria: W marcu jak w garncu, czyli dania jednogarnkowe

wtorek, 28 lutego 2012

Dorsz curry

Jak na córkę wędkarza przystało- uwielbiam ryby, i to nie tylko te złowione przez tatę. W koperkowej kuchni znacznie częściej goszczą ryby słonowodne. Mam kilka sprawdzonych przepisów do których chętnie wracam, np. takie curry rybne znalezione dawno temu w kulinarnym dodatku do Gazety Wyborczej. Wielokrotnie zmodyfikowany przepis na dobre u nas zagościł. Nawet z mrożonej ryby wychodzi rewelacyjnie! Ważne jest, żeby wybrać dość mięsiste filety, nie musi to być nawet koniecznie dorsz, nam po prostu Dorsz curry najbardziej pasuje.

Składniki:
500g filetów z dorsza
Pół limonki
Łyżeczka mielonej kurkumy
Spora szczypta soli
Cebula
3 ząbki czosnku
50g orzeszków pinii
3 łyżki wiórków kokosowych
½ łyżeczki płatków chili
Łyżeczka nasion kolendry
Łyżeczka nasion kminu rzymskiego
2 łyżki oleju
Łyżeczka curry w proszku
200ml wody
150g gęstego jogurtu naturalnego
Garść listków kolendry
Sól do smaku

Wykonanie:
Z limonki ścieramy skórkę i wyciskamy sok. Rybę kroimy w kostkę, nacieramy solą i kurkumą, dodajemy skórkę i sok z limonki i całość mieszamy. Odstawiamy i przygotowujemy resztę składników.
Kolendrę i kmin rozgniatamy w moździerzu.
Cebulę i czosnek obieramy i siekamy. Wrzucamy do rozdrabniacza, dodajemy orzechy, płatki chili i wiórki kokosowe. Miksujemy na gładką pastę.
Na dużej patelni z grubym dnem rozgrzewamy olej i podsmażamy pastę przez 5 minut mieszając od czasu do czasu. Dosypujemy kolendrę z kminem, curry, dolewamy wodę i całość smażymy jeszcze parę minut. Dodajemy jogurt i posiekane listki kolendry, możemy też trochę dosolić do smaku i po wymieszaniu gotujemy przez 5 minut.
Dokładamy rybę, przykrywamy i dusimy ok. 10-15 minut, aż ryba będzie ugotowana.
Podajemy z ryżem.







Kategoria: Kuchenne połowy, czyli rybne specjały

poniedziałek, 27 lutego 2012

Babka pomarańczowa

Ania z bloga Kulinarne pasje Ani zaproponowała wspólne pieczenie. Przepis pochodzi z książki „Polskie Przepisy” Ewy Aszkiewicz. Do zabawy prócz mnie i Ani dołączyły: Karto_flana, Karolina, albahaca!, mojetworyprzetwory, abcmojejkuchni, Midnighht Spoin, przecinkowa, paulina_w, karolkazaczarowana, bozena-1968, Kuchnia Pees, Kasia i Milena. Ależ nas się zebrało :-) Wszystkie upiekłyśmy pyszną, pomarańczową babkę wprowadzając mniejsze lub większe modyfikacje. Ja znacząco zmniejszyłam ilość cukru, troszkę zmieniłam proporcje mąki pszennej i ziemniaczanej, dałam też nieco mniej tłuszczu, za to więcej pomarańczy niż było w pierwotnej wersji. Zrezygnowałam też z lukru na rzecz białej czekolady. Co tu dużo mówić, ciacho wyszło pyszne, a koperkowa kuchnia pięknie pachniała, gdy Babka pomarańczowa siedziała w piekarniku.

Składniki:
Szklanka mąki pszennej+ 2 łyżki
1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
200g margaryny
2 łyżeczki proszku do pieczenia
½ szklanki cukru pudru
Średniej wielkości pomarańczka
4 jajka
Szczypta soli
100g białej czekolady
3 łyżki mleka
Barwniki spożywcze w żelu
Cukrowa posypka

Wykonanie:
Oddzielamy białka od żółtek, z białek ze szczyptą soli ubijamy sztywną pianę.
Pomarańczkę dokładnie myjemy, ścieramy skórkę i wyciskamy sok.
Miękką margarynę ubijamy z cukrem, jak masa będzie już bardzo puszysta, dodajemy po jednym żółtku, nieprzerywając miksowania. Dosypujemy obie mąki i proszek do pieczenia, dolewamy sok pomarańczowy i całość miksujemy przez 4 minuty. Dodajemy skórkę i pianę z białek i delikatnie mieszamy łyżką.
Przenosimy do formy wysmarowanej margaryną i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 40 minut.
Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej, dodając mleko. Dzielimy na porcje, do każdej dodajemy odrobinkę barwnika spożywczego i ozdabiamy babkę. Z wierzchu posypujemy jeszcze odrobiną cukrowej posypki.

niedziela, 26 lutego 2012

Owsianka z bananami

Owsianka to wcale nie musi być nudna, mdła, szara pulpa. Owsianka może być naprawdę smaczna. Takie śniadanie robi się bardzo szybko, do tego rozgrzewa i daje masę energii na aktywny dzień. W koperkowej kuchni dziś od rana pachnie Owsianka z bananami.

Składniki:
Szklanka płatków owsianych błyskawicznych
2 łyżki otrębów pszennych
2/3 szklanki wrzątku
2 szklanki mleka
Garść suszonych moreli
Spory banan
2 łyżki otrębów granulowanych ze śliwkami
½ łyżeczki mieszanki przypraw korzennych
Łyżka miodu

Wykonanie:
Płatki owsiane i otręby owsiane wsypujemy do miski, mieszamy i zalewamy wrzątkiem, odstawiamy, żeby woda się wchłonęła. W tym czasie mleko przelewamy do rondelka i zaczynamy podgrzewać. Suszone morele kroimy w kostkę, a banana po obraniu, kroimy wzdłuż na 4 części, a następnie na plasterki.
Do gotującego się mleka dodajemy namoczone płatki, przyprawę korzenną i morele. Gotujemy na niewielkim ogniu przez 5 minut mieszając od czasu do czasu. Dosypujemy granulowane otręby ze śliwkami, pokrojonego banana i dosładzamy miodem. Gotujemy jeszcze przez 2 minuty cały czas mieszając. Podajemy na ciepło.


sobota, 25 lutego 2012

Długo pieczony kurczak z czosnkiem i cytryną

Kiedy biała zima zamienia się w szarą breję, za oknem pada deszcz, a resztki śniegu na trawnikach są po prostu brudne, wtedy najbardziej tęsknię za słońcem i piękną pogodą. Lubię wtedy ugotować coś optymistycznego, żeby zapach rozchodzący się po koperkowej kuchni pozytywnie nastrajał wszystkich domowników. Właśnie na takie dni, gorąco polecam książkę Nigelli Lawson „Lato w kuchni przez okrągły rok”. Dziś wybrałam pieczonego kurczaka. Zamiast całego kurczaka, podzielonego na porcje, wzięłam same udka. W oryginale danie jest ze świeżym tymiankiem, niestety dostałam tylko suszony, a, żeby coś ładniej pachniało podczas pieczenia dodałam gałązkę świeżego rozmarynu. Nigella zachwycała się cytrynami, które karmelizują się podczas pieczenia i zjadała je w całości. Nam zdecydowanie bardziej smakował czosnek, który nabrał doskonałej kremowej konsystencji, z pewnością przy następnym podejściu podwoję jego ilość :) W jednym Nigella miała rację- Długo pieczony kurczak z czosnkiem i cytryną, to jedno z tych dań do których chętnie się wraca.

Składniki:
2 kg udek z kurczaka
Główka czosnku
Duża cytryna (niewoskowana)
Łyżka suszonego tymianku
Gałązka świeżego rozmarynu
3 łyżki oliwy z oliwek
150ml białego wina
Pieprz
Sól ziołowa

Wykonanie:
Udka bez skóry układamy w naczyniu żaroodpornym, dodajemy nieobrane ząbki czosnku i dokładnie wyszorowaną cytrynę pokrojoną na ćwiartki. Dolewamy oliwę, mieszamy i wszystkie składniki nacieramy tymiankiem. Zalewamy białym winem, posypujemy świeżo mielonym pieprzem i odrobiną soli ziołowej. Na wierzchu kładziemy gałązkę rozmarynu.
Pieczemy pod przykryciem przez 2 godziny w piekarniku nagrzanym do 160 stopni. Potem odkrywamy, zwiększamy temperaturę do 200 stopni i podpiekamy jeszcze przez pół godziny.


Kurczak i spółka

piątek, 24 lutego 2012

Kopytka

Może i nie jesteśmy miłośnikami klusek, ale od czasu do czasu nawet w koperkowej kuchni goszczą jako dodatek do bardziej konkretnego dania, koniecznie z sosem. Można je urozmaicić dodając, oprócz ziemniaków, inne ugotowane warzywa lub posiekany szpinak. Dziś jednak mieliśmy ochotę na klasyczne Kopytka.

Składniki:
½ kg ugotowanych ziemniaków
Nieduże jajko
Ok. ½ szklanki mąki

Wykonanie:
Ziemniaki mielimy lub przeciskamy przez praskę do ziemniaków. Najlepiej jest je ugotować dzień wcześniej, wtedy będą bardziej suche i będzie można dodać mniej mąki.
Do ziemniaków wbijamy jajko, mieszamy i stopniowo dosypujemy mąkę. Ilość mąki zależy od gatunku ziemniaków, od tego jak są wilgotne, ciężko jest podać dokładne proporcje. Mąki powinniśmy dosypać tyle, żeby masa była elastyczna i nie lepiła się do rąk. Jednak zbyt duża ilość mąki sprawi, że kopytka będą zbyt twarde.
Z ciasta formujemy wałek, kładziemy na blacie posypanym mąką i spłaszczamy nieco nożem (jak na zdjęciu), następnie kroimy skośnie, odcinając niewielkie kluseczki. Gotujemy partiami we wrzącej, osolonej wodzie, ok. 3 minut od wypłynięcia. Do wody możemy dolać odrobinkę oleju, co zapobiegnie sklejaniu kopytek.



wtorek, 21 lutego 2012

Oszukany smażony kurczak Oprah

Równo rok temu wyszedł bardzo fajny numer Palce Lizać (dodatku kulinarnego  do Gazety Wyborczej) zatytułowany „Przed rozdaniem Oscarów”. Znalazłam tam kilka naprawdę rewelacyjnych przepisów „prosto z Hollywood”. Na blogu już zachwalałam pyszną szarlotkę Gwyneth Paltrow, a dzisiaj chciałabym przedstawić danie Oprah Winfrey, które już na dobre zadomowiło się w Koperkowej kuchni :) To taka zdrowsza wersja panierowanego kurczaka. Zamiast smażenia w głębokim tłuszczu- pieczenie z odrobiną oleju. Panierka z jogurtu, mąki, bułki tartej i ziół- ja dodaję jeszcze otręby. Kurczak może nie wygląda najpiękniej, ale jest naprawdę bardzo smaczny. Potrawa niby nazywa się Oszukany smażony kurczak Oprah, ale ja wcale nie czuję się oszukana, co więcej taka wersja dużo bardziej mi odpowiada.

Składniki:
6 pałek z kurczaka
150g jogurtu naturalnego
1/3 szklanki bułki tartej
1/3 szklanki maki pszennej
Łyżka otrębów pszennych
½ łyżki ziół prowansalskich
Ząbek czosnku
Łyżeczka oregano
½ łyżeczki soli ziołowej
Odrobina czarnego pieprzu
Olej
Woda z lodem

Wykonanie:
Z kurczaka możemy zdjąć skórę, ale nie jest to konieczne. Mięso wkładamy do miski z lodowatą wodą z lodem. I szybko przygotowujemy panierkę.
Mieszamy mąkę z tartą bułką i otrębami. Dodajemy zioła, sól, pieprz i czosnek przeciśnięty przez praskę.
Kawałki kurczaka maczamy w jogurcie a potem dokładnie obtaczamy w panierce. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia posmarowanym odrobiną oleju. Mięso skrapiamy z wierzchu tłuszczem (znakomicie sprawdza się oliwa w sprayu).
Pieczemy przez godzinę w piekarniku nagrzanym do 200 stopni, obracając kilka razy, żeby panierka równomiernie się zarumieniła.
Najczęściej podaję z pieczonymi ziemniakami i miską zielonej sałaty.


Kurczak i spółka

niedziela, 19 lutego 2012

Drożdżowe bułeczki ze szpinakiem

Mięciutkie, puszyste, drożdżowe bułeczki z przepysznym nadzieniem ze szpinaku, śmietankowego serka i suszonych pomidorów. Bułeczki oczywiście można zrobić w dowolnym kształcie, ale jak zdecydujemy się na śmieszne świnki, to łatwiej będzie przekonać dziecko do zjedzenia szpinaku. Moja córeczka w prawdzie szpinak bardzo chętnie zjada w każdej postaci, ale świnkowe bułeczki są tak urocze, że robię od czasu do czasu. Nie pamiętam już, gdzie widziałam je po raz pierwszy, eksperymentowałam też z innymi zwierzątkami, ale świnki są najprostsze w wykonani, więc Drożdżowe bułeczki ze szpinakiem zrobiłam w takiej postaci.

Składniki:
Ciasto:
50g drożdży
Łyżka cukru
Szklanka wody
Szczypta soli
500g mąki
Jajko
1/3 szklanki oleju
Farsz:
125g świeżych liści szpinaku
½ łyżki masła
125g śmietankowego serka
50g suszonych pomidorów
Sól
Pieprz
Gałka muszkatołowa
Dodatki:
Jajko do posmarowania bułeczek
Zielony pieprz marynowany na oczy

Wykonanie:
Drożdże zalewamy ciepłą wodą, dodajemy cukier, mieszamy i odstawiamy na 15 minut. Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy sól, jajko i drożdże i zaczynamy wyrabiać ciasto, na koniec dodając olej- można użyć oleju z zalewy z suszonych pomidorów, wtedy ciasto będzie miało ciekawszy smak. Z gotowego ciasta formujemy kulę, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na pół godziny.
W tym czasie przygotowujemy farsz. Listki szpinaku, po dokładnym umyciu, siekamy i podsmażamy przez chwilę na maśle. Jak ostygnie dodajemy serek śmietankowy o naturalnym smaku, suszone pomidory pokrojone w kostkę i wszystko doprawiamy do smaku solą, pieprzem i świeżo startą gałką muszkatołową.
Wyrośnięte ciasto przenosimy na blat. Dzielimy na porcje i wałkujemy na grubość 0,5-1 cm.
Wycinamy większe kółka szklanką i mniejsze kieliszkiem. Niektóre z mniejszych kółek przecinamy na 4 części- będą to uszy naszych świnek.
Do miseczki wbijamy jajko, które roztrzepujemy widelcem.
Na większym kółku kładziemy trochę farszu, brzegi smarujemy roztrzepanym jajkiem, Zakrywamy drugim kółkiem takiej samej wielkości i dokładnie sklejamy brzegi. Na środku, przy pomocy jajka, przyklejamy mniejsze kółko- to będzie nos- nożem robimy nozdrza. Nad nosem wbijamy dwa ziarenka marynowanego pieprzu a po bokach mocujemy uszy- również za pomocą roztrzepanego jajka.
Uformowane bułeczki zostawiamy na pół godziny do wyrośnięcia. Smarujemy roztrzepanym jajkiem i pieczemy, w piekarniku nagrzanym do 180 stopni, przez 15-20 minut.




Przepis w kategorii:
Dziecięce przysmaki- jak zachęcić niejadka do jedzenia?

sobota, 18 lutego 2012

Zupa ogórkowa

Ulubiona zupa mojej córki. Taka najprostsza z możliwych, trochę warzyw startych na tarce, kiszone ogórki, bulion i za parę chwil Zupa ogórkowa jest już gotowa.

Składniki:
½ kg ogórków kiszonych
3 średnie marchewki
Pietruszka
½ selera
Kawałek pora
3 średnie ziemniaki
2 litry bulionu
Sól
Pieprz
2 ziarenka ziela angielskiego
Listek laurowy
Koperek
Olej

Wykonanie:
Pora drobniutko siekamy, marchewkę, pietruszkę i selera, po obraniu ścieramy na jarzynowej tarce. Warzywa podsmażamy przez chwilę w garnku, na odrobinie oleju. Zalewamy bulionem i dorzucamy ziele angielskie i listek laurowy. Jak zupa zacznie się gotować- dorzucamy obrane ziemniaki pokrojone w kostkę.
W międzyczasie ogórki trzemy na tarce i podsmażamy na patelni z odrobiną oleju.
Jak już ziemniaki w zupie będą miękkie dodajemy podsmażone ogórki, razem z sokiem.
Całość gotujemy przez 10 minut i doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Zupę możemy zabielić śmietaną lub gęstym jogurtem naturalnym, ale my wolimy po prostu posypaną posiekanym koperkiem.


II Zimowy Festiwal Zupy

piątek, 17 lutego 2012

Łosoś z brokułami i mozzarellą

Do tego dania mam ogromny sentyment. Właśnie to jedliśmy z moim mężem- wtedy jeszcze nie mężem, kiedy pierwszy raz zaprosiłam go do siebie. A ugotowanie romantycznej kolacji wcale nie było takie proste. Mieszkałam w kawalerce z mikro kuchnią, a nawet nie tyle kuchnią, ile mini aneksem kuchennym umieszczonym w przedpokoju. Mimo wielu przeszkód udało mi się zrobić coś całkiem ciekawego. I to na tyle ciekawego, że od tej pory Łosoś z brokułami i mozzarellą towarzyszy nam przy większości romantycznych rocznic, a w tym roku, także w Walentynki.

Składniki:
300g filetu z łososia bez skóry
500g brokuła
125g mozzarelli
Sól ziołowa
Pieprz cytrynowy
5g masła
Olej

Wykonanie:
Łososia kroimy na dwie porcje. Posypujemy solą ziołową i pieprzem cytrynowym. Kładziemy na patelni wysmarowanej olejem. Każdy kawałek łososia posypujemy wiórkami z masła. Wszystko przykrywamy brokułem podzielonym na różyczki. Doprawiamy odrobiną soli ziołowej i dusimy pod przykryciem przez 20 minut na średnim ogniu. Pod sam koniec gotowania, na brokułach układamy mozzarellę pokrojoną w plastry.
Podajemy z ryżem ugotowanym na sypko i romantycznym różowym winem :)


czwartek, 16 lutego 2012

Pączki

Tłusty Czwartek jest tylko raz w roku. Dość sceptycznie podchodziłam do pomysłu samodzielnego wykonania pączków, ale przekonał mnie do tego wpis na blogu Kasi. Znalazłam tam nie tylko fajny przepis, ale i masę cennych rad dla początkujących :)
Co tu dużo mówić. Udało się, Pączki wyszły przepyszne, leciutkie, puszyste, takie jak trzeba.

Składniki:
Zaczyn:
60g drożdży
Łyżeczka cukru
1/3 szklanki mleka
2 łyżki mąki
Ciasto:
5 żółtek
Jajko
1/3 szklanki cukru
10g cukru waniliowego
Szczypta soli
3 szklanki mąki
2/3 szklanki mleka
80g masła
Łyżka spirytusu
Łyżka ekstraktu waniliowego
Dodatki:
Gęsta konfitura jako nadzienie
Cukier puder na lukier
Kandyzowana skórka pomarańczowa
Smalec+ Planta do smażenia

Wykonanie:
Drożdże rozrabiamy z cukrem, zalewamy ciepłym mlekiem, dokładnie mieszamy i dodajemy 2 łyżki mąki. Po wymieszaniu zostawiamy do wyrośnięcia, na jakieś 30 minut.
Do rondelka wbijamy jajko, dodajemy żółtka, cukier z cukrem waniliowym i szczyptą soli. Podgrzewamy na bardzo małym ogniu, przez cały czas ubijając trzepaczkę. Jak masa urośnie i będzie puszysta i biała jak kogel mogel, to zdejmujemy z ognia i odstawiamy do ostygnięcia.
Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy ubite żółtka, letnie mleko, zaczyn i całość mieszamy łyżką, a następnie wyrabiamy ciasto przez 15 minut. Ciasto będzie dość luźne, ale w miarę wyrabiania powinno przestać się lepić. Po kwadransie stopniowo dolewamy stopione, ciepłe masło i wyrabiamy jeszcze ok. 5 minut, dodajemy spirytus i ekstrakt waniliowy i po wyrobieniu formujemy z ciasta kulę, smarujemy roztopionym masłem, przykrywamy ściereczką i zostawiamy do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na mniej więcej godzinę. Ciasto ma podwoić swoją objętość!
Blat lub stolnicę posypujemy mąką, przekładamy wyrośnięte ciasto, zagniatamy chwilę i „rozpłaszczamy” dłońmi na grubość ok. 2 cm.
Szklanką o średnicy ok. 6 cm wykrawamy kółka. Na środku każdego kółka kładziemy łyżeczkę gęstej konfitury i bardzo, bardzo dokładnie (!) sklejając boki formujemy nieco spłaszczoną kulkę.
Wszystkie pączki kładziemy na posypanym mąką blacie- zlepieniem do dołu, przykrywamy ściereczką i zostawiamy do wyrośnięcia na mniej więcej godzinę. Pączki muszą podwoić swoją objętość i nie mogą wyschnąć- wyschnięte popękają podczas smażenia, dlatego, co jakiś czas trzeba delikatnie zwilżyć ściereczkę wodą.
W garnku roztapiamy tłuszcz (u mnie smalec i planta w proporcji 1:1). Podgrzewamy aż uzyska odpowiednią temperaturę, żeby to sprawdzić, wrzucamy kawałek ciasta, wielkości orzecha laskowego, jak zarumieni się po 20 sekundach, to już możemy smażyć.
Wrzucamy po 4 pączki (garnek musi mieć taką średnicę, żeby 4 pączki mogły swobodnie pływać). Nie smażymy jednocześnie większej ilości, żeby za bardzo nie obniżać temperatury tłuszczu. Garnek przykrywamy pokrywką. Mniej więcej po minucie (dół pączków powinien być już brązowy) odwracamy pączki do góry nogami (można to zrobić np. widelcem) przykrywamy garnek i smażymy kolejną minutę. Wyjmujemy łyżką cedzakową i nadmiar tłuszczu odsączamy na papierowym ręczniku.
Jeszcze ciepłe pączki smarujemy lukrem zrobionym z cukru pudru i odrobiny wody i posypujemy skórką pomarańczową.


środa, 15 lutego 2012

Suflet kawowy z amaretto

Czy istnieje bardziej romantyczny deser niż suflet? Delikatny, aksamitny, puszysty, dosłownie rozpływający się w ustach… W moim pierwszym sufletowym wpisie jest parę technicznych wskazówek, jakby ktoś był zainteresowany :) Tym razem miałam ochotę na wersję kawową. Przepis znalazłam w jakimś starym wydaniu „Palce lizać”, ale niestety pierwsze podejście nie było zbyt udane. Temperatura pieczenia podana w przepisie (200 stopni) okazała się za wysoka- suflet strasznie popękał, do tego, w składzie była sama gorzka czekolada, moim zdaniem deser przez to był zdecydowanie za mało słodki, mimo, że osobiście za przesłodzonymi deserami nie przepadam. Likier kawowy zmieniłam na amaretto- co dało bardzo ciekawą kompozycję smaków. Tak właśnie w walentynkowy wieczór, w koperkowej kuchni powstał Suflet kawowy z amaretto.

Składniki:
125ml mleka
25g gorzkiej czekolady
25g mlecznej czekolady
20g masła
20g mąki
20ml amaretto
Łyżeczka kawy rozpuszczalnej
3 białka
Szczypta soli
2 żółtka
Masło i cukier do foremek
Cukier puder do posypania

Wykonanie:
W rondelku podgrzewamy mleko i dorzucamy czekoladę połamaną na kawałki. Mieszamy, aż czekolada całkowicie się rozpuści.
W drugim rondelku roztapiamy masło, dodajemy przesianą mąkę i jak tylko mąka połączy się z masłem to wlewamy mleko z czekoladą. Jak składniki się połączą, dolewamy amaretto i wsypujemy kawę. Cały czas mieszając doprowadzamy do wrzenia, zdejmujemy z ognia i dodajemy jedno białko. Mieszamy i zostawiamy do ostygnięcia.
Ostudzoną masę ubijamy mikserem, dodając po jednym jajku.
Z reszty białek, ze szczyptą soli, ubijamy sztywną pianę. Ostrożnie przenosimy ją do masy i całość mieszamy łyżką.
Foremki smarujemy masłem i wysypujemy cukrem. Przenosimy masę do foremek, wypełniając je do 2/3 wysokości.
Foremki wstawiamy na głęboką blachę z wodą- powinny być zanurzone mniej więcej do połowy. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni (suflet wkładamy do gorącego piekarnika!) przez 20 minut.
Upieczony suflet posypujemy cukrem pudrem i od razu podajemy. 


Przepis w kategorii:
Walentynkowe słodkości- jak sprawić przyjemność drugiej połówce?




Panekejki z bananami

Uwielbiam gdy po domu rozchodzi się zapach bananów z samego rana. Wystarczy zacząć smażyć placuszki, a już unosi się bananowy, słodki aromat. Dlatego lubię robić Pankejki z bananami na śniadanie.

Składniki:
2 dojrzałe banany
50g masła
400g kefiru
200g mąki
Łyżka otrębów pszennych
Łyżka cukru
Łyżeczka proszku do pieczenia
Szczypta soli
Jajko

Wykonanie:
Zaczynamy od roztopienia masła, ponieważ musi nieco ostygnąć W misce mieszamy przesianą mąkę z otrębami, solą i proszkiem do pieczenia. W oddzielnym naczyniu rozgniatamy banany widelcem, dodajemy roztrzepane jajko, cukier, kefir i masło. Mieszamy wszystkie składniki i dosypujemy suche składniki. Po dokładnym wymieszaniu smażymy, na suchej, dobrze rozgrzanej patelni, niewielkie placuszki. W momencie gdy na ich powierzchni zaczynają się pojawiać niewielkie pęcherzyki- przewracamy na drugą stronę.
Podajemy z czym tylko mamy ochotę- u mnie tym razem gęsty jogurt naturalny i syrop klonowy.


wtorek, 14 lutego 2012

Kruche ciasteczka z marmoladą

Bardzo proste i bardzo smaczne ciasteczka. Możemy je zrobić w dowolnym kształcie, ale jak zrobimy serduszka, to mogą posłużyć jako walentynkowy prezent last minute ;-) Przepis na ciasto to taka mała modyfikacja ciasta do kruchych babeczek. Foremki w dłoń i robimy Kruche ciasteczka z marmoladą.

Składniki:
100g margaryny
250g mąki
Duże jajko
50g cukru
Łyżeczka proszku do pieczenia
Łyżka cukru waniliowego
Marmolada

Wykonanie:
Margarynę siekamy, dodajemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia, cukier z cukrem waniliowym i wbijamy jajko. Zagniatamy ciasto, a jak już będzie gładkie i jednolite, to formujemy kulę, zawijamy w folię spożywczą i odkładamy do lodówki na pół godziny.
Ciasto dzielimy na porcje, dość cienko wałkujemy i wykrawamy większe serca. W połowie większych serduszek wycinamy mniejszą foremką małe serca. Ciasta układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni ok. 10 minut. Czas pieczenia zależy od grubości ciasteczek, musimy pilnować, żeby się nie przypaliły.
Pełne serce smarujemy marmoladą, zostawiając suche brzegi, i przykrywamy ciasteczkiem z okienkiem.


poniedziałek, 13 lutego 2012

Naleśnikowe trójkąty

Do zrobienia takich naleśnikowych trójkątów nie potrzebujemy miksera. Ciasto będzie bardziej gęste niż przy zwykłych naleśnikach, a dodatek otrębów sprawi, że i zdrowsze :)
Oto mój sposób na urozmaicenie śniadania, i to nie tylko w weekend, bo Naleśnikowe trójkąty bardzo szybko się robi.

Składniki:
Szklanka mąki
2 łyżki otrębów pszennych
Szczypta soli
Szklanka mleka
2 jajka
Olej

Wykonanie:
Przesiewamy mąkę, dodajemy otręby i sól, dolewamy mleko i mieszamy. Do innego naczynia wbijamy dwa jajka i roztrzepujemy widelcem. Wlewamy jajka do reszty składników i całość dokładnie mieszamy. Rozgrzaną patelnię smarujemy odrobiną oleju i smażymy nieco grubsze naleśniki (ja z tej porcji smażę 3 placki, na patelni o średnicy 24cm). Usmażone naleśniki kroimy na trójkąty i podajemy posmarowane dżemem.



niedziela, 12 lutego 2012

Kolorowa sałatka

Połączenie rukoli z granatem i mango. Soczyste owoce, trochę zieleniny i sos z octu balsamicznego. Nic skomplikowanego, a zapewniam, że Kolorowa sałatka to bardzo ciekawa kompozycja smaków.

Składniki:
125g rukoli
Dojrzałe mango
Dojrzały granat
½ szklanki octu balsamicznego

Wykonanie:
Rukolę dokładnie myjemy i osuszoną wrzucamy do miski. Dodajemy pestki i sok z granata, oraz obrane i pokrojone w kostkę mango.
Ocet balsamiczny wlewamy do rondelka i gotujemy na małym ogniu aż zgęstnieje, gotowym, troszkę ostudzonym sosem polewamy składniki w misce. Całość mieszamy i podajemy.

sobota, 11 lutego 2012

Co by tu zjeść? Szarlotkę! ;-)

Kasia z bloga „Co by tu zjeść” wpadła na pomysł wspólnego upieczenia szarlotki, zgłosiły się inne blogerki Iza, Paulina, Ewa, Ela, Ola, Kasia, Justyna- kokoshai, która bloga nie ma, no i oczywiście ja.
Przepis zaproponowany przez Kasię to klasyczna Szarlotka na kruchym cieście. Pomyślałam, że zrobię wersję walentynkową. Kruche ciasto na wierzch można po prostu zamrozić i zetrzeć na tarce, a ja postanowiłam rozwałkować je i powycinać serduszka foremkami do ciastek. Myślałam, że będę tak oryginalna, a tu jeszcze wczoraj okazało się, że nie tylko ja wpadłam na ten genialny pomysł ;-) Miałam już powycinane serduszka, przygotowane jabłka, a spód właśnie rumienił się w piekarniku, kiedy zobaczyłam, że niektórzy wstawili już zdjęcia swoich wypieków. Zarówno u Izy jak i Kasi były serca z kruchego ciasta  poukładane na jabłkach :-) Każda z nas zrobiła to jednak inaczej, więc niby wszystkie mamy walentynkowe szarlotki, ale każda zupełnie inną, jak na razie Iza najładniejszą, ale nie widziałam jeszcze wszystkich wypieków ;-)

Składniki:
Ciasto:
½ kg mąki
250g margaryny
½ szklanki cukru pudru
Jajko+ żółtko
1 i ½ łyżeczki proszku do pieczenia
20g cukru waniliowego
Dodatki:
2kg jabłek
2 łyżki cynamonu
20g żelfixu
Cukier- do smaku
Cukier puder do posypania

Wykonanie:
Jabłka obieramy, usuwamy gniazda nasienne i trzemy na grubej, jarzynowej tarce. Podsmażamy na patelni i dodajemy cynamon i cukier- ilość cukru zależy o tego, jak słodkie jabłka wybierzemy do szarlotki. Ja zdecydowanie wolę słodkie jabłka, więc cukru dodałam niecałą łyżkę. Jabłka dusimy mniej więcej przez pół godziny, w tym czasie możemy przygotować ciasto.
Margarynę kroimy w kostkę, dodajemy przesianą mąkę, cukier puder, cukier waniliowy, proszek do pieczenia, jajko i żółtko. Zagniatamy ciasto. Jak już jest jednolite, do odrywamy mniej więcej 1/3 ciasta, a resztę wałkujemy na kształt prostokąta i przenosimy na spód blaszki o wymiarach 21- 33 cm. Można ciasto rozwałkować od razu na wyciętym papierze do pieczenia, wtedy jest dużo łatwiej przenieść ciasto do blaszki. Nakłuwamy widelcem i pieczemy przez 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Resztę ciasta możemy rozwałkować i powycinać foremkami dowolne kształty- u mnie walentynkowe serduszka :)
Jak jabłka nieco ostygną, mieszamy je z żelfixem i wykładamy na podpieczony spód. Na jabłkach układamy powycinane serduszka i całość wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy ok. 40 minut.
Po ostudzeniu posypujemy cukrem pudrem.




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...