czwartek, 31 maja 2012

Sałatka z białych szparagów

Prowadzenie bloga motywuje do kreatywnego gotowania :-) Gdyby nie blog, szparagi zapewne ugotowałam na parze, a przed podaniem posypała tartym parmezanem. A tak pokombinowałam i powstała przepyszna Sałatka z białych szparagów.



Składniki:
Pęczek białych szparagów (a właściwie pół, ale o tym później)
Pomarańcza
Łyżka solonego masła
50g orzechów włoskich

Wykonanie:
Szparagi obieramy i przecinamy w poprzek na pół. Dolne części odkładamy- możemy zrobić z nich np. zupę, a górne części przekrajamy jeszcze raz na pół i wkładamy do miski wypełnionej lodowatą wodą i odstawiamy na pół godziny. A następnie gotujemy je na parze przez 7 minut.
Z dokładnie umytej i sparzonej pomarańczki ścieramy skórkę i wyciskamy sok.
Orzechy prażymy na suchej patelni, po czym niezbyt drobno siekamy.
Masło roztapiamy.
Gorące szparagi polewamy roztopionym masłem, dodajemy ciepłe orzechy, skórkę pomarańczową i 2 łyżki soku z pomarańczy. Mieszamy i od razu podajemy. 


Szparagi na stół

środa, 30 maja 2012

Kremowa zupa z białych szparagów

Z jednej strony niby szkoda, że sezon na szparagi jest taki krótki, ale z drugiej strony, może właśnie dzięki temu smak szparagów jest tak ceniony. Tylko świeże szparagi są dobre, nie ma co się oszukiwać, mrożonki i marynaty to już nie to samo.  Najsmaczniejsze są zielone szparagi, ale i z białych można wyczarować coś pysznego. Dziś w koperkowej kuchni powstała Kremowa zupa z białych szparagów.



Składniki:
Pęczek białych szparagów (a właściwie pół, ale o tym później)
Cebula
3 średnie ziemniaki
½ l bulionu warzywnego
Łyżka oliwy
Sól
Pieprz
Gęsty jogurt naturalny



Wykonanie:
Obraną, posiekaną cebulę podsmażamy na łyżce oliwy w garnku z grubym dnem. Jak cebula się zeszkli, to dorzucamy obrane ziemniaki pokrojone w kostkę, całość smażymy 2 minuty, ciągle mieszając i zalewamy bulionem. Przykrywamy garnek.
W tym czasie przygotowujemy szparagi. Obieramy je ze zdrewniałej skórki i przecinamy w poprzek na pół. Górne części odkładamy- możemy zrobić z nich sałatkę, lub po prostu ugotować na parze i zjeść z parmezanem, a to co nam zostało kroimy na mniejsze kawałki.
Jak woda w garnku się zagotuje, to czekamy 5 minut i dorzucamy pokrojone szparagi, gotujemy na średnim ogniu, do momentu aż wszystkie warzywa będą miękkie- zajmie to ok. 15 minut. Następnie zupę miksujemy na jednolity, gładki krem, możemy po rozdrobnieniu blenderem jeszcze przetrzeć przez sitko, ale nie jest to konieczne.
Kremową zupę doprawiamy do smaku solą i pieprzem, jak za bardzo wystygłą, to chwilę podgrzewamy i podajemy z kleksem gęstego jogurtu naturalnego.

Szparagi na stół

wtorek, 29 maja 2012

Tortilla z grejpfrutem

Robiłam już tortillę z mango, teraz czas na inne owoce- bo doskonale pasują do tego dania! Tym razem tortilla w gotowych plackach, ale całkiem fajnych i pełnoziarnistych. Tortilla z grejpfrutem smakuje i na ciepło i na zimno, jedzona na kocu piknikowym, pod słonecznym niebem, w miłym towarzystwie :-)

Składniki:
Pierś z kurczaka
3 łyżki oleju
4 łyżeczki przyprawy do gyrosa
Czerwona cebula
Różowy grejpfrut
50g czarnych oliwek
½ główki sałaty
150g gęstego jogurtu naturalnego
Ząbek czosnku
½ łyżeczki soli ziołowej
6 pełnoziarnistych placków tortilli

Wykonanie:
Pierś z kurczaka po kroimy w kostkę, mieszamy z olejem i przyprawą do gyrosa. Odstawiamy na pół godziny a następnie smażymy na średnim ogniu przez ok. 15 minut.
Obraną cebulę kroimy w półtalarki, oliwki w plasterki, a grejpfruta obranego ze skórki dzielimy na cząstki i obieramy z białych błonek. Sałatę po umyciu i osuszeniu rwiemy na kawałki.
Gęsty jogurt naturalny mieszamy z czosnkiem przeciśniętym przez praskę i solą ziołową.
Placki tortilli podgrzewamy przez chwilę na suchej patelni, smarujemy sosem czosnkowym i układamy kurczaka, cebulę, oliwki, grejpfruta i sałatę, dodajemy jeszcze odrobinę sosu czosnkowego i zawijamy tortillę.
Możemy zjeść od razu, lub zawinąć w folię aluminiową, zapakować do wiklinowego kosza i zabrać ze sobą na piknik!


Smakołyki na pikniki

poniedziałek, 28 maja 2012

Surówka z kalarepki, pomidora i koperku

Gdy tylko pojawia się młoda kalarepka na naszym stole króluje ta surówka. Uwielbiam połączenie kalarepki z pomidorem i pachnącym koperkiem, a wszystko skropione octem balsamicznym i oliwą. I tak aż do jesieni, „do ostatniej kalarepki” ;-) Nie wiem czemu aż tak lubię tę surówkę, może dlatego, że  Surówka z kalarepki, pomidora i koperku przypomina mi letnie popołudnia spędzane z siostrą…


Składniki:
Kalarepka
2 pomidory
Pęczek koperku
Łyżka octu balsamicznego
Łyżka oliwy
Sól ziołowa
Pieprz kolorowy

Wykonanie:
Kalarepkę obieramy i kroimy w zapałki (najpierw na plasterki, a następnie w paseczki). Pomidory kroimy na ćwiartki, a następnie na plasterki (pomidory przed pokrojeniem możemy sparzyć we wrzątku i obrać ze skórki, ale nie jest to konieczne). Kalarepkę i pomidory wrzucamy do miski, dodajemy posiekany koperek i mieszamy. Całość polewamy octem balsamicznym zmieszanym z oliwą i doprawiamy do smaku odrobiną soli ziołowej i świeżo zmielonego kolorowego pieprzu.



Pomidorowe inspiracje

niedziela, 27 maja 2012

Szwedzki letni tort z weekendowej cukierni (edycja 4/2012)

Znowu zawitałam w weekendowej cukierni. Tym razem gospodynią jest Klaudia z Dusiowej kuchni, która zaproponowała Szwedzki letni tort autorstwa Nigelli Lawson z książki Kuchnia, przepisy z serca domu. Do tego tortu przymierzałam się już od jakiegoś czasu, dlatego wybór Dusi bardzo mnie ucieszył. Tort wyszedł niezwykle delikatny i naprawdę pyszny, biszkopt zrobiłam z przepisu mojej mamy, truskawki dodałam do ciasta bez wcześniejszego posypania cukrem, a do kremu waniliowego dodałam ziarenka wanilii zamiast ekstraktu waniliowego. Miałam problem z kremem waniliowym, który nie bardzo chciał pozostać gęsty. Podczas gotowania ładnie zgęstniał, ale w miarę stygnięcia robił się coraz bardziej rzadki. Przejrzałam inne wpisy dodane do aktualnej edycji weekendowej cukierni i zobaczyłam, że u wszystkich ten krem wypływa z tortu. Ma to swoje plusy, bo dzięki temu biszkopt jest idealnie nasączony ;-) Niemniej jednak na zdjęciu zamieszczonym w książce, krem jest zdecydowanie bardziej gesty. Myślę, że do przepisu na Szwedzki letni tort wrócę jeszcze nie raz, dodam nieco więcej mąki ziemniaczanej do kremu waniliowego i nasączę biszkopt wodą z syropem truskawkowym :-)



Składniki:
Biszkopt:
4 jajka
¾ szklanki cukru
Opakowanie kisielu truskawkowego
Szklanka mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Krem waniliowy:
2 żółtka
2 łyżki cukru
2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
250ml mleka
Laska wanilii
Dodatki:
500ml śmietany kremówki
750g truskawek



Wykonanie:
Zaczynamy od przygotowania kremu waniliowego. Do rondelka wlewamy mleko, dodajemy cukier, mąkę ziemniaczaną, żółtka i ziarenka z rozciętej laski wanilii. Samą laskę możemy wykorzystać do zrobienia cukru waniliowego. Rondelek stawiamy na maleńkim ogniu i podgrzewamy, ciągle mieszając, aż krem zacznie gęstnieć (nie możemy doprowadzić do zagotowania kremu!) Gęsty krem przekładamy do chłodnej miski, przykrywamy folią spożywczą (powinna dotykać kremu- dzięki temu nie powstanie na nim twarda skorupka). Jak krem ostygnie, to miskę wstawiamy do lodówki. Krem waniliowy musi być dobrze schłodzony- najlepiej przygotować go dzień wcześniej.

Teraz czas na zrobienie biszkoptu. Jajka ubijamy z cukrem do momentu aż masa będzie bardzo puszysta, dodajemy kisiel zmieszany z mąką i proszkiem do pieczenia i całość mieszamy, ale już bez ubijania, mieszamy tylko do połączenia składników. Przekładamy to tortownicy, z dnem wysmarowanym masłem, (użyłam tortownicy o średnicy 23 cm) i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok. 30-40 minut (do suchego patyczka).

Śmietanę kremówkę ubijamy na sztywno. 1/3 śmietany mieszamy ze schłodzonym kremem waniliowym.
½ kg truskawek kroimy na plasterki.

Ostudzony biszkopt przekrajamy na 3 blaty. Spód kładziemy na talerzu lub paterze, wykładamy połowę kremu waniliowego i połowę pokrojonych truskawek (bardziej przy brzegach niż na środku), przykrywamy drugim blatem, kładziemy resztę kremu i pokrojonych truskawek i przykrywamy wierzchem biszkoptu. Robimy czapę z bitej śmietany i ozdabiamy truskawkami (część możemy pokroić, część zostawić w całości, nawet z szypułkami :-)



Truskawki 2012

Domowy cukier waniliowy

Zauważyliście, że maleńkie kolorowe torebeczki na sklepowych półkach, to wcale nie cukier waniliowy, a wanilinowy? To właśnie jest główny powód dla którego cukier waniliowy od dawna robię sama. Nie zajmuje to dużo czasu, a i wanilia w laskach wcale nie jest taka droga, trzeba tylko poszukać w sklepach internetowych, czy nawet w serwisach aukcyjnych.
Co tu dużo mówić, zróbcie, żeby się przekonać jak obłędnie pachnie Domowy cukier waniliowy.



Składniki:
Szklanka cukru
2 laski wanilii

Wykonanie:
Do słoika wsypujemy cukier, dodajemy laski wanilii, zakręcamy i całość dokładnie mieszamy. Odstawiamy, cukier jest gotowy już po kilku dniach. Możemy wykorzystać laski wanilii bez ziarenek (jeżeli ziarenka zużyliśmy do przygotowania jakiegoś deseru).
Do słoika możemy sukcesywnie dosypywać cukier, dokładać kolejne laski wanilii i wyjmować te, które leżą w nim najdłużej.
Jeżeli chcemy mieć drobniutki cukier- jak cukier puder, to możemy zmielić go w młynku do kawy. 



sobota, 26 maja 2012

Muszle nadziewane szpinakiem

Makaron ze szpinakiem w nieco innej formie. Pierwszy raz połączyłam szpinak z serem ricotta i powiem, że bardzo mi się to połączenie spodobało. Całość przyprawiłam już tylko niewielką ilością soli i pieprzu, bo ser nadał daniu wyrazu. Orzechy też się do tego trochę przyczyniły ;-) W każdym razie nie trzeba było nic poprawiać, ani kombinować, a Muszle nadziewane szpinakiem wyszły przepyszne!



Składniki:
300g makaronu conchiglioni (duże muszle)
300g liści szpinaku
250g sera ricotta
Jajko
3 łyżki siekanych, prażonych orzechów ziemnych
Sól
Pieprz
Oliwa

Wykonanie:
Umyty i osuszony szpinak siekamy niezbyt drobno, podsmażamy na patelni wysmarowanej niewielką ilością oliwy, dodajemy roztrzepane jajko, doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Smażymy kilka minut na niewielkim ogniu, cały czas mieszając. Dodajemy orzechy i ser ricotta, mieszamy i zdejmujemy patelnię z ognia.
Makaron gotujemy na półtwardo wg wskazówek na opakowaniu (gotujemy w dużym garnku, z dużą ilością wody, żeby makaron nie posklejał się).
Odcedzony, ciepły makaron nadziewamy ciepłym farszem i podajemy.


wtorek, 22 maja 2012

Tarta z rukolą

Rukola jest pyszna nawet po upieczeniu. Robiłam z niej już masę rzeczy, dodawałam do tortilli, sałatek, pizzy, a nawet do naleśnikowego farszu. Tym razem robiłam tartę z tego co miałam w lodówce. Biały, chudy ser z terminem przydatności do jutra, jogurt naturalny z identyczną datą ;-) do tego rukola, pomidor, jajko + trochę kruchego ciasta i Tarta z rukolą gotowa!

Składniki:
Ciasto:
1,5 szklanki mąki
Jajko
3 łyżki miękkiego masła
2 łyżki jogurtu naturalnego
Szczypta soli
Dodatki:
125g rukoli
200g białego sera
Jajko
150g jogurtu naturalnego
Sól ziołowa
Pieprz kolorowy
2 pomidory

Wykonanie:
Z mąki, jajka, miękkiego masła, gęstego jogurtu naturalnego i szczypty soli zagniatamy ciasto. Jak będzie już jednolite, formujemy kulkę, zawijamy w folię spożywczą i odkładamy na pół godziny do lodówki.
Następnie wałkujemy i przenosimy do formy do pieczenia tarty (wysmarowanej wcześniej odrobiną tłuszczu), nakłuwamy widelcem i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok. 15 minut, aż się zarumieni.
Na podpieczonym spodzie układamy umytą i osuszoną rukolą, biały ser pokrojony w kostkę i wszystko polewamy sosem zrobionym z roztrzepanego jajka, gęstego jogurtu naturalnego, soli ziołowej i grubo mielonego pieprzu. Na wierzchu układamy jeszcze pomidory pokrojone w plasterki i całość podpiekamy jeszcze przez 20 minut.


Pomidorowe inspiracje

poniedziałek, 21 maja 2012

Indyk ze szpinakiem

Szpinak często gości w koperkowej kuchni, bo najzwyczajniej w świecie, wszyscy go uwielbiamy. Ostatnio, gdy byliśmy z wizytą u Maciusia zostaliśmy poczęstowani
przepyszną piersią z indyka faszerowaną szpinakiem. Nie było innego wyjścia, musiałam podobne danie zrobić samodzielnie, bo co jak co, ale Indyk ze szpinakiem znakomicie do siebie pasują :-)

Składniki:
1 kg filet z indyka
300g listków szpinaku
300g naturalnego serka śmietankowego
Jajko
2 ząbki czosnku
Łyżeczka soli ziołowej
Łyżeczka kolorowego pieprzu
4 łyżki oliwy
3 łyżki ulubionej mieszanki przypraw do mięs

Wykonanie:
Dokładnie umyty szpinak delikatnie siekamy i podsmażamy na odrobinie oliwy, dodajemy sól ziołową, pieprz kolorowy, czosnek przeciśnięty przez praskę. Smażymy ok. 10 minut mieszając od czasu do czasu i dodajemy roztrzepane jajko wymieszane z serkiem. Mieszamy i smażymy jeszcze ze 2 minuty. Odstawiamy do ostygnięcia.
W naczyniu żaroodpornym mieszamy oliwę z przyprawą do mięs.
Pierś z indyka myjemy i nożem z zaokrąglonym końcem robimy w niej kieszonkę, którą wypełniamy szpinakowym farszem. Mięso wkładamy do naczynia żaroodpornego i dokładnie pokrywamy marynatą. Odstawiamy na co najmniej dwie godziny.
Następnie pieczemy w zamkniętym naczyniu żaroodpornym w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok. 60 minut.



Tak upieczony indyk znakomicie smakuje zarówno na ciepło- jako danie obiadowe, jak i po ostudzeniu, cieniutko pokrojony, jako wędlina na kanapki. 

niedziela, 20 maja 2012

Tort urodzinowy- Świnka Peppa

Nasza córeczka skończyła dziś 2 lata. A wiadomo, że jak są urodziny, to musi być i tort urodzinowy! Wiedziałam co ją najbardziej ucieszy- Świnka Peppa. Zostało tylko pytanie jak umieścić ją na urodzinowym torcie. W końcu postawiłam na „Frozen Buttercream Transfer” i to był strzał w 10! Może trochę bardziej skomplikowane niż zabawa z masą cukrową, ale efekt moim zdaniem jest ciekawszy, no i tort nie wychodzi tak przeraźliwie słodki.



Tort urodzinowy- Świnka Peppa

Składniki:
Biszkopt (zrobiłam z tego przepisu)
Ok. 1 szklanka wody+ 3 łyżki soku z cytryny do nasączenia biszkoptu
500ml śmietany kremówki- 36% + opakowanie Masy śmietanowej o smaku malinowym (Dr. Oetker)
300ml mleka+ opakowanie waniliowego kremu do tortów (Dr. Oetker)
60g masła
3 łyżki cukru pudru
Czerwony barwnik spożywczy w żelu (Wilton)
Czarny lukier w tubce (Wilton)
Cukrowe motylki + różowy cukier błyszczący do dekoracji (Dr. Oetker)

Wykonanie:


Zaczynamy od przygotowania samej świnki. Potrzebujemy rysunku świnki, w takiej wielkości, jaką chcemy umieścić na torcie. Najlepiej jest wydruk przymierzyć do dna tortownicy, lub blaszki, w której pieczony był biszkopt.
Obrazek przyklejamy od spodu, do kawałka szkła. Robimy to za pomocą taśmy klejącej.



Szkło kładziemy na stole, i z wierzchu przyklejamy kawałek papieru do pieczenia, śliską stroną do góry. Mocujemy za pomocą taśmy klejącej.



Czarnym lukrem w tubce rysujemy wszystkie kontury. Odstawiamy do zamrażalnika.



W tym czasie miękkie masło razem z cukrem pudrem ubijamy mikserem na puszystą masę.
Wyjmujemy z zamrażalnika nasz obrazek na szkle i za pomocą szprycy, białym, maślanym kremem wypełniamy oczy.
Do maślanego kremu dodajemy odrobinkę czerwonego barwnika spożywczego, tak, żeby powstała jasno- różowa masa i takim kremem wypełniamy głowę świnki.
Do maślanego, różowego kremu dokładamy troszkę więcej czerwonego barwnika i powstałą masą wypełniamy sukienkę Peppy (też za pomocą szprycy).
Teraz całość wyrównujemy, uważając, żeby nie zostawić żadnej szczeliny.
Możemy odczepić przyklejony wydruk i podejrzeć przez szkło, czy na pewno wszystko jest dokładnie wypełnione i czy kolory się nie pomieszały. Odstawiamy do zamrażalnika.



W tym czasie przygotowujemy krem do tortu. Schłodzone mleko łączymy z zawartością opakowania waniliowego kremu do tortów i ubijamy mikserem na puszystą masę.
Za pomocą szprycy, kremem waniliowym, obrysowujemy kontury naszego obrazka.



Cały obrazek pokrywamy w miarę cienką warstwą kremu i ostrożnie wyrównujemy. Odstawiamy do zamrażalnika, najlepiej na kilka godzin- obrazek musi całkowicie zamarznąć.


W tym czasie ubijamy mikserem śmietankę, jak jest już sztywna, to dodajemy zawartość opakowania malinowej masy śmietankowej i całość mieszamy.
Biszkopt przekrajamy na 3 blaty, nasączamy wodą z sokiem z cytryny i przekładamy malinowym kremem śmietankowym. Tort pokrywamy z wierzchu i po bokach waniliowym kremem tortowym. Odstawiamy do lodówki. Powinien się dobrze schłodzić.

Tuż przed podaniem boki tortu obsypujemy delikatnie różowym cukrem błyszczącym.
Świnkę Peppę wyjmujemy  z zamrażalnika i razem z papierem do pieczenia zdejmujemy ze szkła. Ostrożnie przekładamy na tort (papierem do pieczenia do góry) i bardzo ostrożnie odklejamy papier do pieczenia.
Tort ozdabiamy jeszcze cukrowymi motylkami i podajemy.



Od razu zaznaczam, że Dr. Oetker nie sponsorował tego wpisu ;-) po prostu akurat miałam w domu te rzeczy i jestem zadowolona z ich jakości. Ale tort byłby równie smaczny (a może i smaczniejszy) z samodzielnie zrobionym malinowym kremem śmietanowym i pokryty np. kremem maślano- budyniowym.  Ja po prostu miałam mało czasu, dlatego posłużyłam się tymi półproduktami. Trzeba tylko pamiętać, żeby obrazek świnki pokryć tym kremem, którym będzie pokryty cały tort. 



piątek, 18 maja 2012

Domowe hamburgery

Hamburger może być zdrowy. Musimy tylko poświęcić mu trochę czasu. Czerwone mięso zastąpić udźcem z indyka, tłusty żółty ser- ziarnistym twarożkiem, a sztuczną dmuchaną bułkę- pyszną, pełnoziarnistą bułeczką. Właśnie z tym ostatnim miałam największy problem. Zazwyczaj domowe hamburgery robiłam z grahamką, ale wtedy czegoś im brakowało. Zaczęłam szukać przepisów na pełnoziarniste bułki do hamburgerów i w końcu powstał mój własny, chyba najbardziej zbliżony do tego. Lekko słodkie, puszyste bułeczki, które dzięki dodatkowi cebuli mają naprawdę niezwykły smak. Sam kotlet zrobiłam z mielonego udźca indyka bez skóry. Mięso wymieszałam z ziarnistym twarożkiem- dzięki temu uzyskujemy efekt ciągnącego sera.
Do kosza piknikowego pakujemy upieczone bułeczki, sałatę i pomidory, pojemnik z przygotowanym do grillowania mięsem i obowiązkowo butelkę ketchupu i słoik musztardy. Hamburgery możemy też usmażyć w domu, ale koniecznie na grillu elektrycznym, lub patelni grillowej posmarowanej odrobiną oleju. Niemniej jednak, na świeżym powietrzu Domowe hamburgery, a raczej piknikowe hamburgery domowej roboty, smakują najlepiej :-)



Składniki:
Bułki do hamburgerów:
150g mąki żytniej chlebowej
50g mąki pszennej
50g mąki pszennej pełnoziarnistej
20g świeżych drożdży
½ szklanki ciepłej wody
½ łyżeczki cukru
2 szczypty soli
Spora cebula
2 łyżki oliwy z oliwek
1/2 łyżki miodu
50g gęstego jogurtu naturalnego
4 łyżeczki sezamu
Jajko

Kotlety:
½ kg mielonego mięsa z udźca indyka
Łyżka ulubionej mieszanki przypraw do potraw z grilla
150g ziarnistego twarożku
Łyżka kaszy manny
Jajko

Dodatki:
Sałata
Pomidory
Ketchup Pudliszki
Musztarda sarepska


Wykonanie:
Drożdże kruszymy i łączymy z cukrem i ciepłą wodą. Odstawiamy na 15 minut.
W tym czasie obieramy, myjemy i bardzo drobno kroimy cebulę (robię to w rozdrabniaczu). Posiekaną cebulę wrzucamy na patelnię z rozgrzaną oliwą, dodajemy szczyptę soli i smażymy na niewielkim ogniu mieszając od czasu do czasu. Jak cebulka się zeszkli, dodajemy miód, mieszamy i po minucie zdejmujemy patelnię z palnika i odstawiamy do wystygnięcia.
Wszystkie mąki mieszamy ze sobą, dodajemy sporą szczyptę soli, jogurt, drożdże i cebulę. Całość dokładnie mieszamy dłońmi,  a z wyrobionego ciasta formujemy kulę, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na 2 godziny.
Wyrośnięta ciasto dzielimy na 4 części. Z każdej z nich formujemy płaską, okrągłą bułeczkę. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na jakąś godzinę. Po tym czasie, każdą z bułeczek obficie smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy sezamem.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok. 15-20 minut.

Mielone mięso mieszamy z przyprawami, twarożkiem, kaszą i jajkiem. Formujemy 4 okrągłe kotlety, które następnie grillujemy z obu stron przez parę minut.

Każdą z bułek przekrajamy na pół (możemy je chwilkę podgrzać na grillu). Spód bułki smarujemy ketchupem i musztardą, kładziemy gorącego kotleta, na którym układamy plasterki pomidora i liść sałaty. Przykrywamy wierzchem bułki i podajemy. 


środa, 16 maja 2012

Pełnoziarniste gofry z suszonymi śliwkami

Jakoś tak się w tej naszej koperkowej kuchni złożyło, że mniej więcej w co drugi weekend, na śniadanie, powstają gofry. Żeby nie było nudno, kombinujemy z różnymi dodatkami. Tym razem postawiłam na zdrowszą wersję. Zapas śliwek suszonych i innych bakalii mam od firmy Bakal, a cukier trzcinowy i mąka pełnoziarnista zawsze znajdę w kuchennej szafce. Tak to już jest w koperkowej kuchni. Pełnoziarniste gofry z suszonymi śliwkami to nie tylko fajne śniadanie, ale i ciekawa przekąska, którą można sklasyfikować jako zdrowe słodycze.



Składniki:
3 jajka
Czubata łyżka drobnego cukru trzcinowego
Łyżeczka proszku do pieczenia
Łyżeczka sody oczyszczonej
Szczypta soli
Szklanka mąki pszennej
Szklanka mąki pszennej pełnoziarnistej
¼ szklanki oliwy
Szklanka mleka
½ szklanki maślanki
50g suszonych śliwek

Wykonanie:
Oddzielamy białka od żółtek. Z białek, ze szczyptą soli ubijamy sztywną pianę.
Żółtka ucieramy z cukrem na puszystą masę, dodajemy mleko, maślankę, oliwę, sodę, proszek i obie mąki. Całość miksujemy. Dodajemy drobno posiekane śliwki (śliwki powinny być miękkie, jeżeli są bardzo wysuszone, trzeba je wcześniej namoczyć). Na samym końcu dodajemy pianę z białek i całość ostrożnie mieszamy łyżką.
W rozgrzanej gofrownicy smażymy gofry zgodnie z instrukcją dołączoną do urządzenia.


wtorek, 15 maja 2012

Pizza na cienkim cieście

W TVN Style był kiedyś program Rewolucje na talerzu. Prowadziły go dwie panie- Agata Ziemnicka i Olga Kwiecińska- Kaplińska. Formuła programu nie przypadła mi do gustu, ale za to przepisy proponowane w nim, wręcz przeciwnie. Dlatego bardzo się ucieszyłam, gdy w mojej ulubionej księgarni internetowej trafiłam na książkę z przepisami z programu Rewolucje na talerzu. Może i nie jest pięknie wydana, ale względu na „bogate wnętrze” ;-) zajmuje honorowe miejsce na mojej kulinarnej półce, tuż obok kolekcji książek Nigelli. Dziś zapraszam na pizzę, przepis na ciasto zaczerpnęłam właśnie ze wspomnianej książki. Powstała Pizza na cienkim cieście z pomidorami, rukolą, szynką, oliwkami i innymi pysznymi dodatkami.

Składniki:
Ciasto na pizzę:
2 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
15g drożdży
Łyżeczka cukru
¾ szklanki ciepłej wody
3 łyżki oliwy
Łyżeczka soli
Sos pomidorowy:
Puszka krojonych pomidorów bez skórki
2 ząbki czosnku
2 łyżeczki suszonego oregano
2 łyżeczki suszonej bazylii
Sól, pieprz do smaku
Dodatki:
125g mozzarelli
Żółta papryka
50g czarnych oliwek
50g szynki lub innej chudej wędliny
2 pomidory
50g rukoli

Wykonanie:
Drożdże rozcieramy z cukrem i zalewamy wodą. Odstawiamy na 15 minut do wyrośnięcia. Mąkę mieszamy z solą, dodajemy drożdże i oliwę i wyrabiamy ciasto. Odstawiamy na godzinę do wyrośnięcia.
W międzyczasie robimy sos. Pomidory blenderujemy na gładką masę, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, zioła i przyprawy do smaku.
Nagrzewamy piekarnik, razem z blaszką, na której będziemy piekli pizzę, do 200 stopni.
Na rozgrzaną blachę wyłożoną papierem do pieczenia przekładamy rozwałkowane cienko ciasto, szybko smarujemy sosem i układamy dodatki: pokrojoną na kawałki mozarellę, pokrojoną w paski paprykę, oliwki pokrojone w plasterki, pokrojoną na kawałki szynkę i pokrojone na plasterki pomidory. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy przez 15-20 minut.
Upieczoną pizzę posypujemy umytą i osuszoną rukolą. 


Pomidorowe inspiracje

poniedziałek, 14 maja 2012

Tiramisu z jogurtem greckim

Titamisu to zdecydowanie mój ulubiony deser. Podłużne biszkopty, amaretto, kakao, cukier i kawa, to składniki, które zawsze mam w domu, wystarczy dokupić serek mascarpone, śmietanę, albo jak dzisiaj- jogurt i tiramisu gotowe. Jestem przeciwniczką dodawania surowych jajek do "zimnych" deserów", dlatego w moich wariacjach na temat tiramisu, jajecznej wersji nie znajdziecie. Zapraszam na Tiramisu z jogurtem greckim.

Składniki:
250g serka mascarpone
200g jogurtu greckiego
3 łyżki drobnego cukru trzcinowego
filiżanka mocnej kawy
5 łyżek likieru amaretto
12 podłużnych biszkoptów
4 łyżki gorzkiego kakao w proszku

Wykonanie:
Jogurt miksujemy z cukrem, dodajemy mascarpone i 3 łyżki likieru amaretto i dokładnie mieszamy.
Do ostudzonej kawy dodajemy 2 łyżki amaretto.
Przygotowujemy sobie 4 ozdobne szklanki lub pucharki. Biszkopty łamiemy na pół, maczamy w kawie z amaretto i układamy na dnie pucharków po 3 połówki biszkoptów. Przykrywamy połową masy serowej, posypujemy częścią kakao. Znowu układamy po 3 połówki namoczonych biszkoptów, wykładamy resztę masy serowo- jogurtowej i posypujemy kakao (najłatwiej jest przesiać je przez sitko). Odstawiamy do lodówki co najmniej na 2 godziny.



Przepis zgłaszam do akcji kulinarnej „Kuchnia 24/7”, która ma pokazać jak wygląda dzień na widelcu blogera.

Czwarty posiłek to podwieczorek na słodko, czyli po prostu deser

niedziela, 13 maja 2012

Najlepsze przepisy polskich blogerów

Jeżeli ktoś tam jeszcze nie trafił, to zapraszam serdecznie na stronę Wybory Kulinarnego Bloga Roku. Brałam udział w końcówce poprzedniej edycji, a w tym roku mam zamiar "zaliczyć" wszystkie zadania konkursowe ;-) Aktualne wyzwanie, trwające do końca maja, to "Jajko na dzień dobry". Zgłosiłam mojego Jedookiego Joe, jeżeli, zechcecie zagłosować, będzie mi niezmiernie miło, dodam jeszcze, że głosujący mogą wygrać bon upominkowy do sklepów DUKA.



Całkiem niedawno ukazała się książka będąca podsumowaniem zeszłorocznej edycji akcji. Obok zwycięskich przepisów, wybranych przez internautów, znalazły się też te wybrane przez jury pod przewodnictwem Piotra Bikonta. Nieskromnie powiem, że w tej książce kucharskiej zostały zamieszczone i moje przepisy.

Pierwszy z nich, zgłosiłam w kategorii Regionalne inspiracjew kuchni






Książka jest pięknie wydanym zbiorem niezwykle inspirujących przepisów. Już sobie zaznaczyłam kilka do wypróbowania, m.in. na Risotto z cukinią i rydzami, Kandyzowanego arbuza, Kremową zupę z dyni i gruszki, a na zbliżający się truskawkowy sezon- Truskawki z pieprzem.

Gorąco zachęcam do zakupu książki, można ją znaleźć w wielu księgarniach, m.in. w Merlinie, Empiku, czy Selkarze
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...