Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pasztet. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pasztet. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 10 marca 2014

Wielkanocny pasztet zajęczy

Nazwanie tego pasztety zajęczym to drobne nadużycie, bo w składzie nie ma zające, ale przepyszny pasztet jest upieczony w formie w kształcie wielkanocnego zajączka.
Wielkanocny pasztet zajęczy


piątek, 6 kwietnia 2012

Pasztet z soczewicy

Jak Wielkanoc, to musi być pasztet, ale czy koniecznie z mięsa? Pomysł na pasztet z czerwonej soczewicy wzięłam od Agnieszki Kręglickiej z jakiegoś starego numeru Wysokich Obcasów. Polecała właśnie czerwoną soczewicę, która podczas długiego gotowania przemienia się w pulpę. Szaro- burą pulpę, dlatego dobrze jest dodać coś, co nada pasztetowi fajną barwę, np. marchewkę, kurkumę. Zachęca też do eksperymentowania z dodatkami, bo z takiego pasztetu można stworzyć bardzo ciekawe kompozycje smakowe. A ja zachęcam dodatkowo do bojkotowania jajek od kur trzymanych w nieludzkich warunkach. Wiem, że ciężko jest kupić dobre jajka, ja kupuję tylko te z wolnego wybiegu, mając nadzieję, że kury, które je zniosły są ciut lepiej traktowane niż te
A wracając do pasztetu- moje pierwsze wegetariańskie podejście, nieskromnie powiem, że bardzo udane ;-) to Pasztet z soczewicy z marchewką, imbirem i nutą kardamonu.

Składniki:
250g czerwonej soczewicy
0,5l wody
300g marchwi
2 cebule
3 łyżki oleju
50g masła
3 jajka ("0" lub "1")
Sól
Pieprz
2 ząbki czosnku
2 łyżki startego imbiru
Łyżeczka mielonego kardamonu
Łyżeczka kurkumy
Łyżeczka pieprzu ziołowego

Wykonanie:
Soczewicę płuczemy na sicie, następnie zalewamy zimną wodą i gotujemy na malutkim ogniu, mieszając od czasu do czasu, aż soczewica całkowicie się rozpadnie. Zajmie to mniej więcej godzinę.
Marchew trzemy na jarzynowej tarce, a cebulę kroimy w drobniutką kosteczkę (można zrobić to w rozdrabniaczu). Warzywa wrzucamy na patelnię z olejem i roztopionym masłem, posypujemy odrobina soli, mieszamy i dusimy pod przykryciem, na maleńkim ogniu przez ok. 60 minut. Dodajemy czosnek przeciśnięty przez praskę i świeżo starty imbir, mieszamy i zdejmujemy z ognia.
Soczewicę łączymy z warzywami i całość przecieramy przez sito lub przeciskamy przez praskę do ziemniaków. Dodajemy kardamon, kurkumę i pieprz ziołowy i doprawiamy do smaku solą i pieprzem (doprawiamy dość mocno, bo po upieczeniu pasztet będzie delikatniejszy w smaku). Na samym końcu dodajemy jajka. Możemy je roztrzepać widelcem w miseczce, ale jak chcemy, żeby pasztet był bardziej puszysty, to do masy dorzucamy żółtka i sztywną pianę ubitą z białek. Mieszamy i przekładamy do blaszki keksowej wysmarowanej tłuszczem. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok. 45 minut



poniedziałek, 5 grudnia 2011

Pasztet z żurawiną

O pasztecie z żurawiną myślałam już od jakiegoś czasu. Zastanawiałam się jakie dobrać mięso i jakie przyprawy, aż w końcu przyszedł czas na pieczenie. I co? I rewelacja :-) Pasztet smakuje wszystkim, a przepis na stałe zagości w moim tajnym przepisowym notesie :)
Pasztet doprawiłam majerankiem- jak dla mnie obowiązkowym w pasztecie :) dałam też całkiem sporo gałki muszkatołowej- to był strzał w dziesiątkę. Zresztą z przyprawami każdy może sobie poeksperymentować. Istotniejszy dla mnie jest brak wątróbki- osobiście nie cierpię jej smaku w pasztecie. Nie dodałam też żadnego tłustego boczku, czy podgardla, a pasztet i tak nie jest suchy. Zapraszam na Pasztet z żurawiną

Składniki:
½ kg szynki wieprzowej
2 tylne ćwiartki z kurczaka
Cebula
Marchewka
Pietruszka
Łyżka masła
Kilkanaście ziarenek ziela angielskiego
Kilka listków laurowych
Sól
Pieprz czarny
Pieprz ziołowy
Gałka muszkatołowa
Majeranek
100g suszonej żurawiny
Bułka
2 jajka

Wykonanie:
Cebulę, marchewkę i pietruszkę obieramy, myjemy i kroimy na dość spore kawałki. Szynkę kroimy w kostkę. W dużym garnku roztapiamy masło i podsmażamy warzywa z szynką. Smażymy na niewielkim ogniu, ciągle mieszając, do momentu aż cebula się zeszkli, a mięso z każdej strony będzie lekko ścięte. Wtedy dorzucamy listki laurowe i ziele angielskie, kładziemy na wierzchu ćwiartki z kurczaka i całość zalewamy gorącą wodą. Gotujemy na wolnym ogniu przez 2 godziny, sprawdzając od czasu do czasu, czy nie wyparowało za dużo wody- wtedy oczywiście dolewamy kolejne porcje wrzątku. Mięso powinno być cały czas przykryte wodą, ale wody też nie powinno być za dużo. Po ugotowaniu, odstawiamy garnek do ostygnięcia.
Żurawinę wsypujemy do miseczki- zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na pół godziny.
Z garnka wyjmujemy najpierw kurczaka, starannie obieramy mięso z kości, kości oczywiście wyrzucamy. Pozostałą zawartość garnka przecedzamy przez sito. Wywar zostawiamy! A z tego co zostało na sicie wybieramy mięso, marchewkę i pietruszkę. Cebulę, listki i ziele angielskie wyrzucamy.
Żurawinę dokładnie odsączamy, połowę mielimy, a połowę zostawiamy. Mielimy też mięso, marchewkę i pietruszkę. Moim zdaniem wystarczy jednokrotne zmielenie, ale jak ktoś lubi może wszystko zmielić 2 lub nawet 3 razy :) W odlanym wywarze moczymy suchą bułkę. Jak już namoknie to dodajemy ją razem z częścią wywaru do miski z mięsem. Wywar staram się zebrać z góry, żeby dodać tłuszcz z gotowania. Czas na przyprawy. Daję ok 2 łyżeczek suszonego majeranku roztartego w dłoniach, ścieram mniej więcej pół gałki muszkatołowej, sól, pieprz czarny i ziołowy wg uznania- ja lubię mniej słone potrawy. Dodajemy też zostawioną wcześniej żurawinę. Całość mieszamy i możemy spróbować, czy jest odpowiednia ilość przypraw. Jak już jest przyprawione tak jak lubimy to wbijamy dwa jajka, mieszamy bardzo dokładnie i przekładamy do blaszki keksowej wysmarowanej odrobiną oleju. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 40-60 minut. Czas pieczenia zależy od rozmiaru użytych blaszek. 


piątek, 26 sierpnia 2011

No to pasztet

Kanapka z domowym pasztetem to bardzo fajne śniadanie, do tego świeży pomidor, czy kiszony ogórek, a może odrobina musztardy- kto co lubi.
Przedstawię dziś moją wersję pasztetu z kurczaka, z warzywami i bez podrobów, ale z dużą ilością majeranku. Taki pasztet lubię najbardziej.

Składniki:
4 tylne ćwiartki z kurczaka
3 marchewki
Seler
2 pietruszki
Cebula
3 listki laurowe
5 ziarenek ziela angielskiego
Sól
Pieprz
Dość sporo majeranku
Sucha bułka + szklanka wody
Jajko
150g gotowanego boczku bez skóry

Wykonanie:
Kurczaka należy dokładnie umyć włożyć do garnka z wodą, dodać umyte i obrane warzywa, listki i ziele. Gotować mniej więcej godzinę.
Po ugotowaniu odcedzić, zostawić tylko kurczaka, marchewkę, seler i pietruszki, resztę wyrzucić.
Bułkę namoczyć w szklance wody
Mięso obrać z kości i chrząstek, zmielić, zmielić też marchewkę, seler i pietruszkę, jak również boczek. Dodać bułkę razem z wodą i jajko. Przyprawić do smaku solą, pieprzem i majerankiem.Wszytskie składniki dokładnie wymieszać.
Przełożyć do podłużnej blaszki wysmarowanej olejem i piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni ok 45 minut.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...