wtorek, 20 grudnia 2016

Migdałowe misie

W całym przedświątecznym zamieszaniu nie zawsze jest czas na lukrowanie pierniczków. Można upiec od razu takie, które nie wymagają już ozdabiania. Zmodyfikowałam przepis na Katarzynki Macieja Kuronia i powstały Migdałowe misie, które nie tylko wyglądają uroczo, ale też są przepyszne.


niedziela, 11 grudnia 2016

Ciasteczka dla Mikołaja

Najprzyjemniejsze w całym długim grudniu są przygotowania do Świąt. Choinkę mamy już ubraną, pierniczki czekają na polukrowanie, prezenty są zapakowane, a lista rzeczy do zrobienia jest już dokładnie rozpisana.
Grudzień to też czas pisania listów do Mikołaja. Naszą małą rodzinna tradycją, jest pieczenie świątecznych ciasteczek. Mała I bardzo lubi pomagać w kuchni, a takie wspólne pieczenie jest świetną okazją do porozmawiania o świątecznych tradycjach. Uwielbiam te nasze grudniowe wieczory spędzone w ciepłej, pachnącej kuchni.
Gdy list jest już gotowy, a ciasteczka pięknie udekorowane, to w nocy przychodzi Mikołaj. Wprawdzie jeszcze ani razu nikt go nie spotkał, ale list znika, a po ciasteczkach zostają tylko okruszki. To musi być Mikołaj, tym bardziej, że w Wigilię pod choinką Mała I zawsze znajduje coś o co prosiła w liście...
Ciasteczka dla Mikołaja są tak pyszne, że musimy upiec ich tyle, żeby wystarczyło też nam.

poniedziałek, 31 października 2016

Chlebek z serem i ziołami

Wypiekanie na śniadanie to bardzo fajna weekendowa akcja. Jedna osoba wybiera przepis, idealny na leniwe śniadanie, a zainteresowane osoby pieką i umieszczają wpis na swoim blogu. W tym tygodniu Iza zaproponowała bardzo ciekawy drożdżowy chlebek z serem i ziołami. Przepis pochodzi z książki "Domowe wypieki" wydawnictwa Oleksiejuk. Troszeczkę go zmodyfikowałam, a Chlebek z serem i ziołami wyszedł przepyszny.


sobota, 22 października 2016

Pełnoziarniste kajzerki

Marzy mi się taka scena jak z reklamy. Weekendowy, słoneczny poranek, w domu idealny porządek, a zapach świeżo pieczonych bułeczek dociera do sypialni i powoduje uśmiechy na twarzach zaspanych domowników. Nic z tego. Po pierwsze- słońce zapomniało zajrzeć w nasze okna, po drugie- ja zapomniałam o sprzątnięciu mieszkania, a po trzecie zapach pieczywa czuć właściwie tylko w kuchni, ale to nic, bo i tak zanim bułeczki były gotowe wszyscy już dawno zdążyli się obudzić.
Jest jeszcze jedna możliwość na idealny poranek. Na słońce nic niestety nie poradzimy, ale ktoś może pobiec do pobliskiej piekarni, a reszta w tym czasie może ogarnąć dom. Niby tak, ale nasza piekarnia ma jeden zasadniczy minus- w weekendy wybór pieczywa jest znacznie ograniczony. Dostępne są tylko białe bułki i jasne chleby... Jeżeli na śniadanie chcemy zjeść coś pełnoziarnistego, to albo jemy "wczorajsze" pieczywo, albo robimy coś samodzielnie. Ostatnio zmodyfikowałam przepis na kajzerki znaleziony na blogu Moje Wypieki i tak powstały pyszne, weekendowe Pełnoziarniste kajzerki.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...