Jest jeszcze jedna możliwość na idealny poranek. Na słońce nic niestety nie poradzimy, ale ktoś może pobiec do pobliskiej piekarni, a reszta w tym czasie może ogarnąć dom. Niby tak, ale nasza piekarnia ma jeden zasadniczy minus- w weekendy wybór pieczywa jest znacznie ograniczony. Dostępne są tylko białe bułki i jasne chleby... Jeżeli na śniadanie chcemy zjeść coś pełnoziarnistego, to albo jemy "wczorajsze" pieczywo, albo robimy coś samodzielnie. Ostatnio zmodyfikowałam przepis na kajzerki znaleziony na blogu Moje Wypieki i tak powstały pyszne, weekendowe Pełnoziarniste kajzerki.
Składniki:
2 szklanki mąki pszennej
1 szklanka mąki pszennej pełnoziarnistej
3/4 szklanki letniej wody
7g suchych drożdży
1 i 1/2 łyżeczki cukru
1 łyżeczka soli
1 jajko
2 łyżki masła
Dodatkowo:
Roztrzepane jajko do posmarowania
Sezam do posypania
Wykonanie:
Ciasto przygotowałam w maszynie do pieczenia chleba. Do pojemnika wlewamy wodę, wsypujemy sól i cukier, wbijamy jajko i dodajemy roztopione masło. Następnie wsypujemy obie mąki i na samą górę drożdże. Ustawiamy program do wyrabiania i wyrastania ciasta (bez pieczenia!) i za 1,5 godziny mamy gotowe ciasto na bułeczki.
Ciasto można oczywiście przygotować samodzielnie. Do dużej miski wsypujemy obie mąki, dodajemy drożdże sól i cukier, mieszamy. Dolewamy wodą, wbijamy jajko i całość wyrabiamy. Jak już wszystkie składniki się połączą to dodajemy roztopione masło i dalej wyrabiamy. Jak ciasto jest już jednolite i elastyczne, to formujemy z niego kulę, przykrywamy ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia (powinno podwoić swoją objętość).
Wyrośnięte ciasto dzielimy na 10 równych porcji. Z każdej formujemy kulkę, którą następnie spłaszamy i kładziemy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia (pamiętając o odstępach!). Uformowane bułeczki przykrywamy ściereczką i zostawiamy do wyrośnięcia (na jakieś 45 minut).
Następnie każdą bułeczkę nacinamy ostrym nożem, smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy sezamem.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez ok 15 minut.
Super śniadanie zafundowałaś rodzince :)
OdpowiedzUsuń