To danie znają chyba wszyscy. Każdy ma jakąś swoją ulubioną wersję. Ja robię kilka wariantów, dziś zaproponuję z indykiem i odrobiną warzyw. Makaron z wygody wybieram taki, który nie wymaga wstępnego gotowania. Lasagne to sycące danie, które wcale nie musi być bardzo ciężkie.
Składniki:
250g makaronu lasagne
500g mielonego mięsa z udźca indyka
2 łyżki oleju
Spora marchewka
3 gałązki selera naciowego
Ząbek czosnku
Puszka krojonych pomidorów bez skórki
Sól
Pieprz
Łyżeczka suszonej bazylii
100g żółtego sera
Pomidor
Sos beszamelowy:
2 łyżki masła
2 łyżki mąki
½ szklanki mleka
Gałka muszkatołowa
Sól
Pieprz
Wykonanie:
Mięso podsmażamy na oleju, mieszając, żeby nie porobiły się grudki. Dodajemy posiekanego selera naciowego i marchewkę startą na tarce. Smażymy przez 5 minut i dodajemy pomidory, przeciśnięty przez praskę czosnek i doprawiamy do smaku solą, pieprzem i bazylią.
W rondelku roztapiamy masło, dodajemy mąkę, mieszamy i jak tylko składniki się połączą to dolewamy mleko, doprawiamy solą, pieprzem i świeżo startą gałką muszkatołową i mieszamy gotując na niewielkim ogniu aż sos zgęstnieje.
W prostokątnym naczyniu żaroodpornym układamy warstwę makaronu, nakładamy część mięsa, polewamy niewielką ilością sosu, przykrywamy makaronem itd. Na wierzchu, na ostatniej warstwie makaronu rozsmarowujemy resztę sosu, układamy plasterki żółtego sera, a na nim pokrojonego w plastry pomidora.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok. 45 minut.
chyba bardziej niż za samą lasagne szaleję za beszamelem :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Szana
www.gastronomygo.blogspot.com
Pychotka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam lasagne w odsłonie różnych ciekawych pomysłów.
OdpowiedzUsuń