Składniki:
200g masła
2 szklanki mąki
Jajko
2 łyżki cukru
1 łyżka cynamonu
Wykonanie:
Miękkie masło kroimy w kostkę. Dodajemy mąkę i jajko i
wyrabiamy ciasto. Powinno być gładkie i jednolite, jak będzie zbyt suche,
możemy dodać odrobinę wody. Gotowe ciasto zawijamy w folię i odkładamy na pół
godziny do lodówki.
Jabłka myjemy, obieramy i usuwamy z nich gniazda nasienne. Trzemy
je potem na grubej buraczanej tarce, przekładamy na patelnię, dodajemy cukier i
zaczynamy podgrzewać. Smażymy jabłka przez ok. 30 minut, na średnim ogniu-
powinna z nich odparować woda. Na samym końcu dodajemy cynamon, mieszamy i
próbujemy- jak są za kwaśne, możemy dosypać więcej cukru.
Schłodzone ciasto wałkujemy na dość cienki placek,
przekładamy do formy do pieczenia tarty, dokładnie wykładamy spód i boki-
nadmiar ciasta odcinamy. Ciasto w formie nakłuwamy widelcem i formę wstawiamy
do piekarnika. Pieczemy w 180 stopniach przez ok. 20 minut- aż ciasto ładnie
się zarumieni.
Resztę ciasta ponownie wałkujemy i foremkami do wykrawania
ciasteczek wycinamy dowolne kształty.
Na podpieczony spód przekładamy podsmażone jabłka z patelni.
Na wierzchu układamy kształty powycinane z kruchego ciasta.
Formę ponownie wstawiamy do piekarnika i pieczemy w 180
stopniach przez ok. 20 minut.
ślicznie wyglądają te motylki na tartej :) Fajnie to sobie wymyśliłaś :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za dodanie wpisu do mojej jabłuszkowej akcji,
Olinka - Smakowy Raj