Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam cytrusy. Mała „I”
prawdopodobnie potrafi zjeść tyle
mandarynek ile sama waży ;-) Mój koperkowy mąż, w leniwe poranki, nałogowo
wyciska hektolitry soku pomarańczowego, a ja gustuję w grejpfrutach (pewnie
stąd
grejpfrutowa wersja tortilli) i w cytrynach. Dlatego na moim blogu nie
mogło zabraknąć przepisu na cytrynowy krem- lemon curd. Jest przepyszny,
delikatny, aksamitny i bardzo cytrynowy. Przepis znalazłam na
Moich Wypiekach. Spodobał
mi się brak masła w składnikach. Jednak oliwę zastąpiłam zwykłym olejem
rzepakowym o neutralnym smaku, bo miałam tylko taką bardzo aromatyczną oliwę z
oliwek i bałam się, że będzie za bardzo wyczuwalna w gotowym kremie. Pozmieniałam też nieco proporcje i wyszedł mi idealnie
cytrynowy krem. Do czego można wykorzystać lemon curd? Jako dodatek/sos do
lodów i deserów, jako nadzienie do babeczek, ciastek i naleśników, jako cytrynowy
krem do ciast i tortów, czy do posmarowania chrupiących tostów lub gofrów. A
jak ktoś bardzo lubi cytryny, to może go wyjadać łyżeczką a co :-) Jeżeli
chodzi o trwałość, to można go przełożyć
do słoika i przechowywać w lodówce nawet przez tydzień, ale podejrzewam, że
Lemon curd zniknie u nas znacznie szybciej :-)
Składniki:
4 średniej wielkości cytryny
2 całe jajka
2 żółtka
200g cukru
1 czubata łyżeczka mąki ziemniaczanej
3 łyżki oleju rzepakowego
Wykonanie:
Cytryny bardzo dokładnie myjemy. Z dwóch najładniejszych
ścieramy skórkę, a potem ze wszystkich czterech wyciskamy sok. I sok i startą
skórkę przekładamy do rondelka, dodajemy cukier, roztrzepana jajka i żółtka i
mąkę ziemniaczaną. Całość ciągle mieszając (najwygodniej jest to robić
trzepaczką) doprowadzamy do wrzenia. Gotujemy na małym ogniu przez 2 minuty.
Jeżeli uznamy, że krem jest za mało gęsty, możemy dosypać jeszcze odrobinę mąki
ziemniaczanej. Lekko przestudzony krem miksujemy za pomocą blendera- dzięki
temu pozbędziemy się ewentualnych grudek i rozdrobnimy skórkę cytrynową. Dolewamy
olej, i ponownie, cały czas mieszając, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na
niewielkim ogniu przez 2 minuty.
ale super!!! bardzo mi się ten przepis podoba:) nie wiem do czego jeszcze go będę chciała dodać:))
OdpowiedzUsuńmmm
OdpowiedzUsuńwygląda genialnie:)
w smaku też musi byc boskiii:D
Uwielbiam Lemon Crude i skorzystam z twojego przepisu.
OdpowiedzUsuńAż mi ślinka cieknie , jutro robię :)
OdpowiedzUsuńPysznie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuń