Składniki:
Spód:
200g kakaowych herbatników
100g masła lub margaryny
Masa serowa:
500g białego tłustego sera
250g serka mascarpone
1 szklanka cukru
200g śmietany 18%
Skórka starta z czterech pomarańczy
2/3 szklanki soku wyciśniętego z pomarańczy
1/3 szklanki mąki pszennej
4 jajka
1 żółtko
Szczypta soli
Wierzch:
2 pomarańcze
1/4 szklanki soku wyciśniętego z pomarańczy
Łyżka cukru
1/3 łyżeczki żelatyny
Łyżka wody
Wykonanie:
Ciastka (takie bez polewy i żadnych innych dodatków, zwykłe
herbatniki czekoladowe/kakaowe) drobno kruszymy i mieszamy z miękkim masłem. Powstałą
masę przekładamy do tortownicy (o średnicy ok. 23 cm ) i dokładnie wylepiamy
dno i brzegi na wysokość ok. 1-2 cm . Tortownicę wstawiamy do lodówki na czas robienia
masy serowej.
Biały ser dwukrotnie mielimy lub przeciskamy przez praskę do
ziemniaków. Przekładamy do miski, dodajemy serek mascarpone i zaczynamy
miksować, stopniowo dosypując cukier. Nie przerywając miksowania dodajemy śmietanę,
skórkę pomarańczową, sok, przesianą mąkę
wymieszaną ze szczyptą soli i wbijamy po jednym jajku. Na koniec dodajemy
żółtko i gotową masę przekładamy do tortownicy ze schłodzonym spodem.
Tortownicę zabezpieczamy od zewnątrz folią aluminiową,
wstawiamy do blaszki wypełnionej wodą (woda powinna sięgać do mniej więcej
połowy wysokości tortownicy) i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 170 stopni (z
włączonym termoobiegiem) prze 1 godzinę i 15 minut. Wyłączymy piekarniki i
zostawiamy w nim sernik do ostygnięcia. Zimny sernik wyjmujemy z piekarnika i w
zamkniętej tortownicy wstawiamy do lodówki na co najmniej 6 godzin.
Jak już sernik będzie dobrze schłodzony obieramy obie
pomarańczki. Jedną dzielimy na cząstki, obieramy z białych błonek, kroimy na
kawałki i razem z sokiem przekładamy do rondelka. Dosypujemy cukier i gotujemy
na wolnym ogniu przez ½ godziny. Żelatynę zalewamy zimną wodą i jak napęcznieje
to przekładamy ją do rondelka (zdjętego już z gazu). Całość dokładnie mieszamy,
aż żelatyna dokładnie się roztopi.
Drugą pomarańczę kroimy ostrym nożem na cieniutkie
plasterki.
Sernik wyjmujemy z tortownicy, na wierzchu układamy
plasterki z pomarańczki i całość pokrywamy glazurą. Wkładamy do lodówki jeszcze
na godzinę. Podajemy po schłodzeniu.
te plasterki pomarańczy na wierzchu - cudo!
OdpowiedzUsuńPołączenie tych dwóch serów a do tego pomarańcze to musi być pyszne!
OdpowiedzUsuńCudnie wygląda z tymi pomarańczami na wierzchu :)
OdpowiedzUsuń