wtorek, 11 czerwca 2013

Zupa kalafiorowa

Mała „I”, prawdopodobnie po swojej Chrzestnej, uważa, że dzień bez zupy to dzień stracony. Może to rzeczywiście jest rodzinne- mój dziadek kiedyś mawiał „Jedzcie zupę, bo bez zupy egzystencja jest do niczego” ;-) Co mi zostało? Gotuję te zupy, gotuję prawie codziennie. Staram się wykorzystywać sezonowe warzywa, dlatego w koperkowej kuchni powstała pyszna Zupa kalafiorowa z młodego kalafiora, z koperkiem oczywiście :-)



Składniki:
1 nieduży kalafior
2 marchewki
1 pietruszka
5 średniej wielkości ziemniaków
Nieduży kawałek selera
Nieduży kawałek pora
Skrzydełko z kurczaka
1 listek laurowy
2 ziarenka ziela angielskiego
Sól i pieprz do smaku
1 łyżka klarowanego masła
Pęczek koperku
Gęsty jogurt naturalny

Wykonanie:
Kalafiora myjemy i wkładamy do zimnej, osolonej wody na jakieś pół godziny.
Do garnka wkładamy umyte skrzydełko z kurczaka, listek laurowy i ziele angielskie. Zalewamy wodą (ok. 1,5 litra) i zaczynamy gotować.
Marchewki, pietruszkę i selera obieramy, myjemy i ścieramy na grubej buraczanej tarce. Pora po dokładnym umyciu kroimy na półplasterki.  Tak przygotowane warzywa podsmażamy na maśle przez ok. 5 minut. Następnie dorzucamy do garnka w którym gotuje się skrzydełko z kurczaka.
Ziemniaki obieramy, myjemy i kroimy w kostkę. Jak zupa zacznie się gotować, to dorzucamy ziemniaki, całość mieszamy i gotujemy przez ok. 5 minut.

Kalafior wyjmujemy z wody, dzielimy na różyczki i dorzucamy do zupy. Całość gotujemy przez ok. 20 minut- do momentu aż warzywa będą miękkie. Na samym końcu dodajemy umyty, osuszony i posiekany koperek. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem i już po nalaniu do talerza zabielamy gęstym jogurtem naturalnym. 

6 komentarzy:

  1. kocham taką wiosenną zupkę:) niebo w gębie!

    OdpowiedzUsuń
  2. już dawno nie jadłam kalafiorowej, smaki mojego dzieciństwa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też z tą zupą ma same dobre wspomnienia :)

      Usuń
  3. jeśli chodzi o zupy, to zdecydowanie zgadzam się z Panem Dziadkiem :) też uwielllbiam, choć ja z lenistwa często je na koniec miksuję - żeby mniej gryźć, jak mawia mój Pan :) a sam przepis bardzo fajny, lekki, powinnaś go zgłosić do tego konkursu na zdrowe przepisy, w końcu czemu nie? :) zresztą sama zobacz https://www.facebook.com/mojanowafigura/app_357466927710122

    OdpowiedzUsuń
  4. 31 lipca 2013 Zupa wyszła wyśmienita, po prostu jak za dawnych lat

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...