Składniki:
Ok. 3 kg
ogórków gruntowych
Ok. 4 l wody
3 liście chrzanu
Ok. 30cm korzenia chrzanu
Ok. 4 czubatych łyżek soli kamiennej
2 główki młodego czosnku
Spory pęczek dojrzałego kopru
Wykonanie:
Najlepiej jest wybrać nieduże, jędrne ogórki. Myjemy je
dokładnie i obcinamy końcówki (właściwie nie tyle końcówki, ile samą skórkę na
obu końcach)- dzięki temu smak dodatków będzie lepiej wyczuwalny w ogórkach, no
i szybciej będą gotowe. Chrzan obieramy, myjemy i kroimy na mniejsze kawałki, myjemy
też liście chrzanu i koper, a główki czosnku, bez obierania, kroimy na ćwiartki
i myjemy. Wszystko dokładnie osuszamy.
Przygotowujemy sobie duże naczynie. Może to być duży słój,
może być kamienny garnek, a nawet 5 litrowy plastikowy baniak po wodzie, z
obciętą końcówką. Ważne, żeby naczynie było wymyte i osuszone.
Na dnie naczynia układamy liście chrzanu, koper, czosnek i
korzeń chrzanu (zostawiamy sobie jeden liść chrzanu i jedną gałązkę kopru.
Następnie układamy ogórki, staramy się dość mocno je docisnąć. Na wierzchu
kładziemy jeszcze zostawiony wcześniej chrzan i koper. Dodatki można podzielić
na mniejsze porcje i układać je w naczyniu naprzemiennie z ogórkami, ale moim
zdaniem nie jest to konieczne, jak ogórki mają obcięte końcówki, to i tak
przejdą smakiem czosnku i kopru, leżącego na dnie naczynia.
Jak już wszystko jest ułożone w słoiku, to zabieramy się za
przygotowanie wody. Ja szczęśliwie mam dobrą wodę w kranie, ale jak nie
jesteście zadowoleni z jakości swojej wody, to radzę użyć jakiejś źródlanej
wody. Wodę gotujemy i na każdy litr wody wsypujemy czubatą łyżkę soli
kamiennej. Gorącą wodą zalewamy ogórki w naczyniu. Wody powinno być tyle, żeby
wszystkie składniki były przykryte wodą. Całość przykrywamy jeszcze małym, odwróconym
talerzykiem i dociskamy wyszorowanym kamieniem, lub słoiczkiem wypełnionym
wodą. Odstawiamy i czekamy. Kiedy ogórki małosolne są gotowe? Zdania są
podzielone :) Jak jest początek ogórkowego sezonu, to mój koperkowy mąż
twierdzi, że ogórki są gotowe, jak woda w słoiku ostygnie na tyle, że można
włożyć rękę do środka ;-)
A tak na serio, to radzę poczekać dobę- moim zdaniem wtedy
są już dobre i z każdą godziną robią się coraz lepsze :)
super! ja sie tlumacze tym, ze nie mam gdzie trzymac sloikow...
OdpowiedzUsuń