piątek, 4 kwietnia 2014

Fasolka po bretońsku

Wiosna przyszła. Kwiatki rosną, ptaszki śpiewają, słoneczko świeci, tylko jakoś tak zimno ciągle. Chodzimy na długie spacery, wracamy naładowani wiosenną energią, ale i zmarznięci. Po powrocie do domu mamy ochotę na coś rozgrzewającego, dlatego dziś będzie Fasolka po bretońsku.




Składniki:
500g suchej fasoli (Jaś)
500g kiełbasy (np. toruńskiej)
2 duże cebule
2 listki laurowe
3 ziarenka ziela angielskiego
1 łyżka oleju
Sól i pieprz
350g przecieru pomidorowego
Słodka papryka w proszku
Ostra papryka w proszku
Suszony majeranek

Wykonanie:
Fasolę przepłukujemy wodą, następnie wsypujemy do garnka i zalewamy wodą (mniej więcej 1,5 litra wody). Zostawiamy na kilkanaście godzin.
Następnie odlewamy wodę i wlewamy do garnka tyle wody, żeby fasola była przykryta, dorzucamy ziele angielskie i listki laurowe, odrobinę soli i gotujemy na średnim ogniu do momentu aż fasola będzie całkiem miękka (zajmie to mniej więcej godzinę).
Cebulę obieramy i kroimy w kostkę (nie musi być bardzo drobna). Kiełbasę kroimy w kostkę.
Podsmażamy kiełbasę i cebulę na łyżce oleju. Smażymy do momentu aż cebula się zeszkli, a kiełbasa będzie podsmażona z każdej strony.

Do miękkiej fasoli dodajemy podsmażoną cebulę z kiełbasą, zalewamy przecierem pomidorowym, dodajemy łyżkę słodkiej papryki w proszku i całość gotujemy jeszcze przez kwadrans. Doprawiamy solą, pieprzem, słodką i ostrą papryką w proszku i sporą ilością majeranku roztartego w dłoniach. I fasolką po bretońsku gotowa. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...