Pierwszy raz się za nie zabrałam. Powód? Dość prozaiczny- w moje ręce trafiła butelka syropu klonowego :)
Przepis znalazłam w numerze „Palce lizać” zatytułowanym „Amerykańskie śniadania”. Zmniejszyłam ilość masła i proszku do pieczenia, a żeby były bardziej puszyste ubiłam pianę z białek.
Chciałam je zjeść polane syropem klonowym, ale można zrobić do nich jakiś ciekawy sos, karmelowy lub czekoladowy, dodać owoce, czy na co tylko mamy akurat ochotę. Moje Pancakes wyszły bardzo smaczne, polecam :)
Składniki:
2 szklanki mąki
Łyżeczka proszku do pieczenia
½ szklanki cukru
Jajko
1 i ¼ szklanki mleka
¾ szklanki maślanki
50g masła
Szczypta soli
Wykonanie:
W misce mieszamy mąkę z cukrem i proszkiem do pieczenia. W rondelku roztapiamy masło i studzimy. Oddzielamy białko od żółtka i z samego białka, z dodatkiem szczypty soli, ubijamy sztywną pianę.
Żółtko łączymy z mlekiem, maślanką i roztopionym masłem. Mieszamy mikserem, stopniowo dosypując suche składniki. Miksujemy aż powstanie gładka, jednolita masa. Na samym końcu dodajemy pianę z białka i całość mieszamy łyżką.
Na suchej patelni smażymy niewielkie placuszki. Jak na ich powierzchni zaczną pojawiać się bąbelki- wtedy odwracamy na drugą stronę. Podajemy polane syropem klonowym.
u mnie jest inaczej.. ja pancakes jadłam już wielokrotnie, a syropu klonowego nigdy.
OdpowiedzUsuń