Składniki:
2 jajka
2 łyżki cukru
1 i 1/2 szklanka maślanki
1/2 szklanki mleka
2 szklanki mąki
łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
50g masła
Wykonanie:
Jajka wbijamy do miski, dodajemy cukier i całość ubijamy trzepaczką (im lepiej ubijemy, tym bardziej puszyste wyjdą placuszki). Dolewamy maślankę, mleko, dosypujemy przesianą mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i solą i mieszamy. Na końcu dodajemy roztopione masło. Całość mieszamy i część ciasta umieszczamy w rękawie do dekorowania ciast, albo w grubszej torebce foliowej (takiej do mrożonek) z obciętym jednym rogiem, albo w specjalnej buteleczce, zakończonej szprycą do dekorowania.
Na rozgrzanej patelni rysujemy obwódkę główki misia, uszy, oczy, nosek i pyszczek (za pomocą tej odłożonej części ciasta) i dosłownie po kilku chwilach wypełniamy misia ciastem. Smażymy, obracamy na drugą stronę, smażymy jeszcze chwilkę i zdejmujemy z patelni. Część ciasta nałożona na patelnię wcześniej będzie ciut ciemniejsza niż reszta ciasta i w ten prosty sposób możemy zrobić wesołe placuszki ze zwierzątkami, serduszkami, napisami (pamiętając by litery pisać w lustrzanym odbiciu), czy czymkolwiek tylko chcemy.
Mała I placuszki zjadła z ulubionym syropem klonowym, ale można je też podać z miodem, serkiem śmietankowym, owocami, dżemem, itp.
śliczne:D
OdpowiedzUsuńEwciu placuszki w sam raz dla niejadków, zresztą sama bym się ucieszyła na nie :)
OdpowiedzUsuń