Steki z rekina
Składniki:
3 steki z rekina
Sól
Pieprz cytrynowy
Mąka
Olej do smażenia
Puree:
½ kg ziemniaków
Łyżka masła
Skórka starta z jednej cytryny
2 łyżki soku z cytryny
Sól
Salsa:
½ kg pomidorów
2 czerwone cebule
2 łyżki posiekanych listków mięty
Sól
Pieprz
1 szczypta ostrej papryki w proszku
1 łyżka soku z cytryny
Wykonanie:
Pomidory po sparzeniu obieramy ze skórki. Przekrajamy na pół
i usuwamy pestki. Pomidory kroimy w drobną kostkę. Cebulę po obraniu i umyciu
kroimy w drobniutką kostkę, dodajemy do pomidorów, posypujemy miętą, dodajemy
paprykę, sok z cytryny i po wymieszaniu doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Przykrywamy
i odstawiamy na godzinę do lodówki.
Ziemniaki gotujemy do miękkości. Ugotowane, odcedzone
ziemniaki przeciskamy przez praskę do ziemniaków, dodajemy masło, skórkę i sok
z cytryny. Mieszamy i doprawiamy solą do smaku.
Rekina odmrażamy trzymając go przez kilka godzin w lodówce.
Po odmrożeniu osuszamy go za pomocą papierowego ręcznika. Rybę bardzo
delikatnie doprawiamy odrobiną soli i pieprzu cytrynowego i posypujemy mąką- naprawdę
bardzo niewielką ilością mąki (mniej niż łyżeczka mąki na każdą stronę). Na
patelni rozgrzewamy olej i smażymy steki z rekina po kilka minut z każdej
strony. Podajemy z puree ziemniaczanym z cytrynową nutą i salsą z pomidorów i
cebuli z odrobiną mięty.
I jak smakował? Też właśnie kupiłem kilka steków w sklepie w kropeczki i jutro spróbuję coś z niego zrobić :)
OdpowiedzUsuńSmakował, smakował :) Ciekawa jestem, co wyczarujesz z rekina, i czy Twoje "małe szkodniki" zjedzą ze smakiem :)
Usuńochhh jestem pod wrażeniem:) gdybym tylko mogła kupić rekina z przyjemnością bym go spróbowała:)
OdpowiedzUsuńAntenko,właśnie kupiłem w Biedronce ( Szczecin ) trzy steki z żarłacza błękitnego,20 zł za kg,więc taniej niż za łososia.Steki są wielkości podeszwy od żelazka,spokojnie wystarczą na obiad dla trzech osób.Pure ziemniaczane odpada,bo moje dziewczyny nie są ziemniaczane.Podam z ryżem i szpinakiem.Zobaczymy co wyjdzie.
UsuńRobię w sobotę.
rekina się nie smazy
OdpowiedzUsuńA co się robi z rekinem? W internecie znalazłam całą masę przepisów na smażonego rekina, nawet na opakowaniu jako propozycja podania było własnie usmażenie...
UsuńJa też nie mogłam się oprzeć temu rekinowi z biedronki, chociaż chyba jak każdy miałam wątpliwości. Podałam go z sosem koperkowym, żeby tak samo jak Ty nie zabić samego smaku ryby, którego byłam ciekawa najbardziej.
OdpowiedzUsuńZ chęcią jadłabym go częściej, nie jest to droga ryba a smak fantastyczny :) Muszę spróbować w Twojej wersji.
Warto jest próbować nowych rzeczy :)
UsuńNie wiem co zrobiłem źle ale wyszedł mi gumowaty .Wyczułem też gorzki posmak po usmażeniu .Generalnie było to niedobre .Mieliście takie doświadczenia.Proszę o jakąś radę
OdpowiedzUsuńMyślę, że była to kwestia ryby... Może za długo była smażona. U nas rekin zdecydowanie nie był ani gumowaty, ani gorzkawy w smaku. Ciężko jest mi coś doradzić.
UsuńMi też wyszedł gumowaty. Pełan porazka. wyrzuciłam do kosza, bo nie dało sie zjeść :(
Usuńdzisiaj robię go na obiad i myślę że uduszę go w foli z masłem i koperkiem
OdpowiedzUsuńZ koperkiem powinien wyjść pyszny :)
UsuńDzisiaj miałam na obiad stek z rekina /żarłacz błękitny/ smażony tak jak każda inna ryba/sól pieprz , obtoczyć w mące / pychotka.Kupiłam też steki z miecznika i usmażyłam tak samo, bardziej smakował mi żarłacz , miecznik był suchszy chyba za długo przytrzymałam na patelni.
OdpowiedzUsuńMiecznika nie próbowałam chyba nigdy
UsuńPycha! Bardzo fajny przepis.
OdpowiedzUsuńSmażyłam rekina według porad kilka minut z każdej strony. Rozmroziłam go w lodówce, posypałam pieprzem cytrynowym i mąką. Wyszedł gumowaty jak kiedyś kalmary. Może za długo smażyłam.
OdpowiedzUsuń